Dziennik Sportowy #154

08-05-2024

Witajcie w 154# wydaniu Dziennika Sportowego. Zapraszamy Was na dawkę porządnych analiz, wywiady z zawodnikami, oraz hit ostatnich wydań gazetki - Kariera Lorda Farquaada.

Chwytajcie herbatkę lub kawę i siadajcie do lektury 📖⚽

 


 

SPIS TREŚCI

1/ NOWE ZADANIA (CZĘŚĆ 5)

2/ ZMIANY W PRZEPISACH DOTYCZĄCE ZAGRANIA PIŁKI RĘKĄ

3/ WYWIAD Z KREJZOLKA94

4/ KARIERA LORDA FARQUAADA #3

5/ WYWIAD Z GABOREM (FLORA TALLIN)

6/ PROGRAF - CZYLI POJEDYNEK NA SKINY (EU vs PL)

 


 

NOWE ZADANIA (CZĘŚĆ 5)

 

Witajcie! Z tej strony Matushevsky!

 

Czas na analizę ostatnich zadań codziennych. Czy kolejny raz ich wypełnianie okaże się atrakcyjne? Przekonajmy się:

 

Zadania w kategorii INNE: 

 

1/ ZDOBĄDŹ DARMOWY KLUCZ WYMIENIAJĄC BRĄZOWE/SREBRNE/ZŁOTE PACZKI. Aby wypełnić to zadanie potrzebujemy 5 brązowych, 3 srebrne i jedną złotą paczkę. Koszt zakupu w/w paczek na rynku to 5 x 9 kredytów + 3 x 9 kredytów + 10 kredytów czyli w sumie 82 kredyty dziennie (zakładając, że nie mamy żadnych paczek na początek każdego dnia). Zysk na tym zadaniu to odpowiednio: 1 darmowy klucz, 1 darmowy klucz, 1 klucz premium. Pamiętajmy, że wymiana tych paczek również daje nam klucze, zatem zysk to 5 darmowych i 1 złoty klucz. Ich wartość w sumie to 75 kredytów - zatem dziennie do tego zadania musimy dołożyć 7 kredytów - w skali miesiąca 210 kredytów.

 

2/ OTWÓRZ 3 BRĄZOWE/2 SREBRNE/1 ZŁOTĄ PACZKĘ. Aby wypełnić to zadanie potrzebujemy 3 brązowe, 2 srebrne i 1 złotą paczkę których sumaryczna wartość to 55 kredytów. Przedmiotów, które otrzymamy po ich otwarciu nie wliczam jako zysk, gdyż są potrzebne np. do odblokowania posiłków na stołówce. Koszt tego zadania na 30 dni to 1650 kredytów. Zysk - odpowiednio 3 darmowe klucze (30 kredytów) oraz w sumie 500 energii, dlatego w skali miesiąca mamy 900 kredytów i 15 tys energii.

 

3/ UŻYJ PENNYWISE/PROVIDENT/XP/MILLIONAIRE/PRODUCTIVITY DRINK. Nagrody odpowiednio: 100, 125, 150, 175, 200 energii - w sumie 750 energii dziennie czyli w skali miesiąca 22 500 energii. Koszty najtańszych drinków to: 80, 286, 48, 93 i 99 kredytów - w sumie (o ile ktoś ich nie posiada wcześniej) to koszt minimum 606 kredytów dziennie czyli w skali miesiąca 18 180 kredytów. 

 

4/ KUP 5 DOWOLNYCH KRYSZTAŁÓW/3 KLUCZE PREMIUM/300 ENERGII ZA KREDYTY. Koszt realizacji tych zadań to 5 x 75 ZP czyli 375 ZP, ale dostajemy kryształ jako nagrodę o wartości 255 ZP czyli różnica to dziennie 120 ZP - w skali miesiąca 3 600 ZP (ok 470 kredytów). Koszt w kredytach to 75 (klucze) + 100 (energia) dziennie, ale zyska z to 125 dziennie (5 złotych kluczy) oraz 1000 energii. Zatem w skali miesiąca koszt to 1500 kredytów  i zysk 30 tys energii.

 

5/ UKOŃCZ X/4 ZADAŃ DZIENNYCH Z GRUPY “INNE”. Tutaj już mamy same korzyści - na 1 poziomie 500 energii dziennie, na drugim 1 paczka energetyczna (30 kredytów) a na trzecim 1000 ZP. W skali miesiąca to 15 tys energii, 900 kredytów oraz 30 tys ZP.

 

Podsumowując po stronie wydatków mamy:

🔸 210 kredytów z pierwszego zadania

🔸 750 kredytów z drugiego zadania

🔸 18 180 kredytów z trzeciego zadania

🔸 1 970 kredytów z czwartego zadania

W sumie: 21 110 kredytów. Czy nagrody nam to zrównoważą?

Po stronie zysków mamy: 

🔹 15 tys energii z drugiego zadania 

🔹 trudne do wyceny bonusy z zadania trzeciego (odpalone drinki) ale załóżmy że dziennie dzięki temu zyskamy równowartość 200 kredytów czyli w skali miesiąca 6000 kredytów oraz 22 500 energii

🔹 30 tys energii z czwartego zadania

🔹 15 tys energii, 900 kredytów i 30 tys ZP z zadania piątego. 

W sumie 6900 kredytów, 82,5 tys energii i 30 tys ZP. 82,5 tys energii to około 305 paczek energetycznych czyli równowartość 9150 kredytów. ZP najtaniej można dostać po mniej więcej 130 kredytów za 1000 zatem wartość bonusu ZP to 3900 kredytów.

 

Globalnie wydajemy miesięcznie 21 100 kredytów a zyskujemy 9150 + 6900 + 3900 kredytów czyli 19 950 kredytów. Różnica 1 160 kredytów Pierwsze zadania dziennie w które musimy zainwestować zasoby (ze względu na małą ilość drinków dostępnych na rynku).

 

Pamiętajmy jednak że mamy jeszcze zadanie sezonowe w tej kategorii:

 

1/ ZALICZ CAŁE ZADANIE DZIENNE “MEGA AKTYWATOR” (WSZYSTKIE POZIOMY) X RAZY W SEZONIE.

Nagrody to po kolei: 

🔸 2 500 energii - 9 paczek energetycznych czyli ok 270 kredytów

🔸 2 500 ZP - 130 kredytów x 2,5 = 325 kredytów

🔸 10 000 energii - 37 paczek energetycznych czyli ok 1110 kredytów

🔸 10 000 ZP - 130 x 10 = 1300 kredytów

🔸 200% WIĘCEJ TRENINGÓW W TRENINGU BOTEM NA 96H - ten bonus wyceniam na 1600 kredytów (400 dziennie).

 

Zatem podsumowując finalnie mamy 4605 kredytów. Odejmując stratę 1160 kredytów cała seria zadań w kategorii inne daje nam około 3455 kredytów. Kolejny raz zysk, ale pamiętajmy, że to jedynie równowartość bonusów w formie kredytów i aby te zadania spełnić trzeba po prostu mieć ich dużo.

 

Autor: Matushevsky

 

 



ZMIANY W PRZEPISACH DOTYCZĄCE ZAGRANIA PIŁKI RĘKĄ

 

Zagranie piłki ręką od zawsze było kontrowersyjnym i często dyskutowanym aspektem w piłce nożnej. Przez lata przepisy odnośnie tej kwestii były wielokrotnie modyfikowane, co prowadziło do różnorodnych interpretacji. I co najważniejsze, w połowie XIX wieku wyeliminowanie gry rękami zapoczątkowało rozdzielenie gry w rugby od gry w piłkę nożną, co dało początek nowożytnej historii tej gry.

 

Do roku 1870 dozwolone było zagrywanie piłki ręką jedynie w niektórych sytuacjach. Zawodnik mógł złapać piłkę w ręce, lecz kategorycznie nie mógł z nią ani biec, ani rzucić jej do przodu, czy do współpartnera. Było to sankcjonowane rzutem wolnym dla drużyny przeciwnej. Dopiero w roku 1870 zagranie piłki ręką zostało kategorycznie zabronione. Tradycyjnie, zagranie piłki ręką było postrzegane jako naruszenie, tylko jeśli było celowe. Jednak definicja "celowości" była problematyczna, co prowadziło do wielu niespójności w interpretacji. W ostatnich latach Międzynarodowa Rada Piłki Nożnej (IFAB) wprowadziła zmiany w definicji zagrania piłki ręką, kładąc nacisk na to, czy ręka powiększyła "naturalny" obszar ciała zawodnika, niezależnie od intencji . Mimo zmian, nowe przepisy wciąż budzą wiele kontrowersji. Wielu uważa, że nowa definicja jest nadal niewystarczająco jasna, prowadząc do dalszych niejednoznaczności w interpretacji.

 

Wprowadzenie technologii VAR miało na celu pomóc w rozstrzyganiu spornych sytuacji, w tym zagrania ręką. Jednak często technologia ta bardziej komplikuje niż pomaga, zwłaszcza gdy chodzi o subiektywne interpretacje przepisów. Biorąc pod uwagę liczne kontrowersje i problematyczne decyzje, możemy spodziewać się dalszych modyfikacji w przepisach dotyczących zagrania ręką. Kluczem będzie stworzenie definicji, która będzie jasna, spójna i sprawiedliwa dla wszystkich uczestników gry. Zagranie piłki ręką pozostaje jednym z najbardziej kontrowersyjnych aspektów w piłce nożnej, a jednocześnie wyeliminowanie gry rękami to najbardziej jednoznaczny wyróżnik tej gry; wszak noga nie jest częścią ludzkiego ciała stworzoną do precyzyjnych interwencji! Mimo licznych modyfikacji w przepisach, dążenie do jasności i sprawiedliwości w tej kwestii będzie kontynuowane.

 

Mam nadzieję, że powyższy artykuł przypadł wam do gustu. Jeśli ciekawiły by was inne ciekawostki ze świata piłki nożnej czy sędziowania, to zapraszam do oceny oraz wypowiadania się w komentarzach.

Ze sportowym pozdrowieniem,

Rachuba Dawid

 

 



WYWIAD Z KREJZOLKA94

 

Witam Was w moim kolejnym artykule. W dzisiejszym materiale przeczytacie wywiad z dziewczyną, która gra w Foxes Łódź, a tą osobą jest Krejzolka94. Zazwyczaj w tę grę grają mężczyźni, ale i kilka kobiet też się znajdzie. Ja już nie przedłużam i zapraszam do czytania oraz komentowania wszystkich artykułów w gazetce. A teraz lecimy z tematem! 

 

Witaj. Dziękuję, że zgodziłaś się na wywiad. Na początek standardowe pytanie. Skąd wziął się twój nick?

Witam Ciebie oraz wszystkich czytelników. Również dziękuję za zaproszenie do wywiadu. Mój nick wziął się z tego po prostu, iż nie chciałam podawać swojego imienia, a określenie Krejzolka bardzo dobrze do mnie pasuje.

 

W jakim klubie obecnie grasz i jaką pełnisz funkcję?

Aktualnie gram w klubie Foxes Łódź razem z moim chłopakiem i posiadam funkcję asystenta.

 

Jak Wam idzie w tym sezonie w lidze?

W lidze idzie nam bardzo dobrze. Narazie nie przegraliśmy ani jednego meczu i walczymy o awans do 2 ligi, a naszym drugim celem jest zakończenie sezonu bez porażki.



Czy masz zamiar zmienić klub w niedalekiej przyszłości?

Nie mam zamiaru zmieniać klubu, ponieważ tutaj czuję się bardzo dobrze. Mamy fajną i zgraną ekipę, więc po co szukać?

 

Jaka jest Twoja opinia na temat eventu majówkowego?

Event naprawdę był bardzo dobry, aby móc fajnie się rozwinąć. Niestety sama nie mogłam za bardzo klikać podczas trwania eventu, ponieważ całą majówkę spędziłam z chłopakiem i córeczką.

 

Jak wygląda sprawa jeśli chodzi o karty? Ile masz slotów odblokowanych, ile Ci zostało kolekcji do odblokowania kolejnego?

Aktualnie mam odblokowany jeden slot, ale jestem w trakcie zbierania i kompletowania kolekcji na drugi. Potrzebuje jeszcze 13 kolekcji.



Gdybyś to Ty był administratorem tej gry, to co byś dodał, co usunął i co zmienił w tej grze?

Szczerze powiem, że w tym momencie gra jest na naprawde ciekawym poziomie rozwojowym. Ja osobiscie bym dodała długo wyczekiwane reprezentacje oraz więcej formacji w taktyce.

 

Chcesz coś dodać na koniec?

Na koniec chciałabym pozdrowić całą ekipę Foxes Łódź oraz mojego chłopaka KiraGamingPL.

 

Dzięki za wywiad i powodzenia

Również dziękuję za wywiad i pozdrawiam.

 

***
Informacja, która powinna się pojawić, a jak dotąd nie pojawiła się. W piątek 26 kwietnia w godzinach wieczornych pojawiła się informacja o śmierci Dawida Błacha “Dev”. Potwierdził to potem Korneliusz Rzeźwicki “N3jxiom”. “Dev” był youtuberem oraz członkiem Ekipy Fantasy. Był znany głównie z FIFY (później EA FC). Cześć jego pamięci.


***

Autor: Jacek Jaworski

 

 



KARIERA LORDA FARQUAADA #3

 

Kurczę, powiem Wam, że wiele sobie obiecuję po tym sezonie. Pierwsze mecze na zakończenie poprzedniego to wiadomka, nic specjalnego, ale mamy swój plan. Ciastek nakreślił wszystkim swój punkt widzenia na ten klub, wszyscy się zgadzają. Oto plan:

1/ Przede wszystkim każdy trenuje. Raz więcej, raz mniej. Najważniejsze by każdy miał bonusy. 12%, 20%, 33% (o 50% nawet nie wspomniał, a jak spytałem, czy może być 40%, to nikt nie skumał, same nerdy). Ma to po pierwsze budzić respekt u przeciwników, po drugie konsolidować (naprawdę użył tego słowa) drużynę i napędzać siebie nawzajem, po trzecie powodować czynnik atrakcyjności (nie kłamię, znowu tak napisał) na rynku transferowym, żeby namówić kogoś nowego do przyjścia.

2/ Secundo jak już założyliśmy konta i gramy, to grajmy. Kalendarz, pojedynki, TK – oczywiście każdy według swoich możliwości, ale wejdźmy i korzystajmy z dobrodziejstw relaksacyjnego oderwania się od smutnej (jak sami wiecie co) rzeczywistości.

3/ Jak mawiał trener Janusz Wójcik – kiełbasy w górę i golimy!

 

Tak wygląda plan Ciastka, który ma jednak pewne luki. Pierwszą z nich jest to, że mamy w drużynie 5 chłopa aktywnych, a reszta ma czerwone czy szare kropki. Ciężki jest żywot prezesa, ale nikt mu pistoletu do głowy nie przystawiał, niech się realizuje.

Ja ze swojej strony podpisałem ten pakt i przypieczętowałem śliną, jak zasady ulicy nakazywały. Dzień zakończenia sezonu i ten jeden pusty, przejściowy, elegancko potrenowałem. Dwa razy wbite 33% UM, a w sumie ponad 20 rozgrywania wpadło. Buła pisał, żebym sobie popatrzył jak inni pomocnicy mają wbite UM. Popatrzyłem i w sumie to każdy tylko rozgrywanie i dużo, dużo mniej kondycja, reszta prawie nic. No to też tak zrobię, zobaczymy, jak pójdzie. Trzymam się też wskazówek Ciastka, żeby sprzedawać na rynku wszystko, co wypadnie mi z treningu. W sumie za te dwa dni treningów miałem 8 paczek brązowych, 5 srebrnych, 2 złote i w sumie 10 boosterów, w tym jeden na wydolność. W sumie po sprzedaniu udało się zebrać 190 kredo! Z przytupem mogę wejść w nowy sezon!

Dlaczego? Ano dokonałem eleganckich zakupów. Mój set nie wygląda już biednie. Zielone ciuszki Galacticos to już lepsze niż te szare zmechacone szmaty. I patrzcie teraz. Każdy z nich ulepszony na 10-11 poziom. SZAŁ. Ile taka przyjemność? Korki 25 kredo, spodenki i koszulka po 40, najdrożej wyszły getry, bo aż 70.

Jak wygląda mój start w nowy sezon? 55 UM, 15 kredo i jestem pełen nadziei na dobry wynik. Celujemy w górną część tabeli.

Pierwszy mecz o 16:30. Nastawiłem sobie budzik, żeby wejść do meczu. Ciągle jest event, więc dość tanio wychodzi aktywacja stylu gry na 33%. Ostatnimi treningami wywalczyłem sobie miejsce w składzie, także jak najbardziej jestem na meczu obecny. Gramy ze Zdobywcami Pucharu – całe 60 UM klubu. Wygrywamy lajtowo 2:0, ja co prawda bez liczb, ale już przynajmniej jestem częściej wspominany w komentarzu niż ostatnio…całe szczęście, bo chyba skończyłbym grę!

Udało się zaliczyć też kalendarz – do wykonania 500 treningów, a ja zrobiłem 2950.

Aaa, a jeszcze pojedynki! To jest dopiero. Mam jakieś śmieszne karty, ale gram te pojedynki, bo za samo granie dostaje się nagrody na koniec sezonu, a tu jeszcze czasem ktoś odpuści mecze i nawet uda się wygrać pojedyncze potyczki! Póki co bez szału, w sumie 20 pkt sławy uzbierałem, ale zawsze coś. Dzięki temu odhaczyłem zadania w ZADANIACH, tam wpadło dużo energii i 50 pkt sławy. Powoli wciągam się w gierkę, co chwila coś osiągam!

Szybko streszczę Wam 5 kolejnych dni. Osły Charliego są na 6 miejscu po 6 meczach. Ja mam premierową asystę! Ciastek niemal jako jedyny strzela w naszej drużynie, ale i tak jest daleko od podium i medalu chyba nie będzie miał. Mnie udaje się trenować, nawet jako-tako. Wbiłem 75 rozgrywania w treningu od początku gry – nie wiem, czy to dużo, czy mało, ale magiczną setkę już widzę oczyma wyobraźni. Buła i spóła, czyli Kajzer, Ciastek, Smoku i Gali ciągle trenują. Kajzer na bramce dobija powoli 100 UM, Ciastek w ataku w ogóle bajka, bo ponad 150 ma, Smoku w obronie 125, a Gali w pomocy już 143 (nie dogonię skubańca nigdy…).

Udaje się robić kalendarz. Do tej pory mam 6/6 zadań (poza 500 treningami były jeszcze: kup coś na rynku, wykonaj 3 prace, ze stołówki uzyskaj 600 energii, zamień 3 boostery na energię, wymień brązowe paczki na klucz). Z treningów miałem w sumie 10 brązowych paczek, 8 srebrnych i 3 złote oraz 12 boosterów. Oczywiście 3 boostery i 4 brązowe paczki poszły na zadania. Stan konta: 6 brązowych paczek, 8 srebrnych i 3 złote, a także 9 boosterów (tym razem bez kondycji). Nie sprzedawałem brązowych, bo niedługo będzie zadanie ze sprzedażą paczek, więc je trzymam. Stan kredo to 145, a punktów sławy mam już 300. Fajna zabawa, czekam na więcej!

 

Pytania do ankiety:

1/ Co zrobić z kredo?

- wydawać na bieżąco na czerwone przedmioty do seta

- kupować paczki i liczyć na szczęście

- chomikować, a oszczędności wydawać na zrobienie zadań z kalendarza

 

2/ Czy zdobywać więcej kredo?

- tak, spróbować handlu paczkami/boosterami

- nie, nie angażować się 

 PS. Głosowanie znajdziecie NA DOLE ARTYKUŁU.

 

Autor: PanEgo 




WYWIAD Z GABOREM (FLORA TALLIN) 

 

Rozmówcą w bieżącym odcinku będzie Gabor - kolejna nietuzinkowa postać w świecie FT. Zapraszam! 

 

*** 

UWAGA! Jeśli znasz kogoś, kto miałby coś ciekawego do opowiedzenia - daj znać! 

***

 

PanEgo: Co skłoniło Cię do założenia klubu?

Gabor:To był impuls, dziennikarz Kanału Sportowego Pan Adam Kotleszka podesłał linka na swoich socialach zachęcającego do zakładania konta w Football Team, a dzień później założyłem klub i tak to się zaczęło (studiuje zarządzanie, więc prowadzenie klubu tylko wchodziło w grę). Przyznam, że start był łatwiejszy ze względu na społeczność na twitchu… Zebrałem paru chętnych widzów, którzy do teraz są w klubie i tak się rozpoczęła krótka, ale barwna historia Flory Tallinn, a później akademii.

PanEgo: Czasy nie są łatwe i na pewno napotkałeś, bądź napotykasz, wiele problemów jako właściciel. Co najbardziej Ci doskwiera?

Gabor: To prawda, jest parę trudności, z którymi spotykam się na co dzień przy prowadzeniu Flory Tallinn. Na pewno stały kontakt jak i rozmowy z zawodnikami są dużym obowiązkiem, na który niekiedy brak czasu, ale zawsze znajduje chwilę dla każdego, bo nie ja tworzę ten klub, tylko chłopaki! Też jednak trzeba być cierpliwym… Budujemy zespół, mamy dużą aktywność i już po 5 sezonie realnie walczymy o awans do 1 ligi hiszpańskiej, ale za nami jak i przed nami wiele ciężkich spotkań, sukcesów jak i rozczarowań. Czasami jednak ta ciężka praca nie owocuje od razu i to po prostu boli jak przegrywa się mecze na zespoły, które są już dawno nieaktywne, ale jednak są, mają maksymalne zgranie i wysoki overall. Też nie zawsze trafi się na odpowiedniego gracza i często nie zależy mu na dobru zespołu i z takimi osobami jest problem jeśli chodzi o jakąś komunikację w zespole, bo może się okazać, że z dnia na dzień sobie odejdzie z klubu… Wykorzystam ten wywiad do podziękowania chłopakom, którzy są w Florze od początku aż do dziś i wspólnie budowali ten skład od zera… Raudsepp, Piotr Ulanowski, Álvaro Morata, Kamil Hetfield, Tam, Vladislavs Gutkovskis, Oskar Rontel, Henrik Ojamaa, Jakobson i TheKapQ ARE YOU THE BEST

PanEgo: Skąd inspiracja na nazwę klubu?

Gabor:Oczywiście Flora Tallinn to prawdziwy klub, który rzeczywiście istnieje w Estonii. Inspiracja takiego nazewnictwa wiąże się z moimi wyjazdami w te okolice (Litwa, Łotwa, Estonia) w wakacje. Zakochałem się w Tallinnie. Polecam każdemu zwiedzić to miasto! W stolicy Estonii jest tyle pięknych miejsc do zwiedzania, że każdego dnia spędzałem po 10 godzin na spacerach, a i tak wszystkiego nie zobaczyłem! Tutaj jeszcze mamy fajny zakład, że jak awansujemy w tym sezonie do pierwszej ligi, to jedziemy w lecie na mecz Flory do Tallinna, więc mam nadzieję, że będzie się działo i na pewno w tym roku zawitam ponownie do estońskiej stolicy, która ma tak wiele do zaoferowania.

PanEgo:Jesteś sędzią piłkarskim. Na jakim poziomie sędziujesz?

Gabor: Jestem na początku swojej przygody jako sędzia na murawie, ale staram się prężnie uczyć, zdobywać doświadczenie i progresować. Miałem już okazję być asystentem jak i sędzią głównym, a spotkać mnie można w ramach rozgrywek młodzieżowych, a także na kategoriach seniorskich (B, A i Okręgowa Klasa, ale także 5, 4, 3 liga kobiet).

PanEgo: Które rozgrywki są trudniejsze do sędziowania - młodzieżowe czy seniorskie?

Gabor: Będąc szczerym każdy rodzaj rozgrywek ma swoje plusy i minusy… W rozgrywkach seniorskich sędziowie spotykają się z pretensjonalnymi zawodnikami i trenerami, którzy często pozwalają sobie na upust swoich negatywnych emocji wobec sędziego i często się po meczach tłumaczą jakimiś ciężkimi dniami w pracy, czy przez jakąś inną sprawą prywatną. Z drugiej strony mamy rozgrywki młodzieżowe, w których można spotkać zapełnioną trybunę, ale nie kibicami a bardziej ambicjami rodziców, którzy niepowodzenia swoich pociech często obarczają winą sędziego i jego pracę. Finalnie jednak, od pierwszego dnia kursu, sędziowie którzy nasz szkolili ostrzegali nas przed atmosferą w B Klasie. Proszę mi wierzyć, ale czasem takie mecze to tykająca bomba, albo krater wulkanu, który zaraz wybuchnie, a wielu młodych arbitrów rezygnuje z sędziowania po paru spotkaniach, bo nie są przygotowani na bardzo mocne komentarze w ich stronę.

PanEgo:Jedna najmilsza i jedna najtrudniejsza sytuacja jako sędzia to…

Gabor: Nie ma jednej najmilszej sytuacji jak dla mnie… Wszystkie mecze młodzików i młodszych kategorii to są takie fajne chwile w naszej pracy. Dzieciaki, które zaczynają swoją przygodę z piłką podchodzą z dużym szacunkiem do arbitrów, a mecze są rozgrywanej z uśmiechem i w pozytywnej atmosferze. Moim zdaniem duża zasługa w tym Szymona Marciniaka, bo jak młodzi chłopcy i dziewczęta oglądali taki finał Mistrzostw Świata, to nie widzieli Roberta Lewandowskiego, a właśnie arbitra z Polski! To buduje respekt i postrzeganie sędziego przez zawodników! Co do negatywnej sytuacji to wobec mnie na szczęście się nie zdarzyła, ale byłem świadkiem, jak kolegę asystenta obarczano o wypaczenie wyniku meczu poprzez nieodgwizdanie spalonego przy stracie bramki w bardzo kuriozalnej sytuacji, gdzie zamieszanie w polu karnym można by porównać do jakiegoś błędu w EA FC 24… Byłem drugim asystentem na tym spotkaniu i naprawdę poziom tych zawodów nie stał na wysokim poziomie. Jedna wielka kopanina z paroma wyjątkami dryblingu na skrzydłach, a obrońcy którzy mieli najwięcej do powiedzenia w tej sytuacji, już po 10 minucie oddychali rękawami… jednak na koniec meczu znaleźli siłę na mocne wyrażenie emocji wobec asystenta.

PanEgo:Sędziowanie traktujesz jako hobby czy jako sposób na dorobienie sobie?

Gabor: To zależy od częstotliwości spotkań. W moim przypadku są to dwa mecze tygodniowo co najmniej i na pewno z takiej ilości meczy na moim poziomie nie można jakoś się utrzymać z samego sędziowania. Jednak znam przypadki, gdzie sędziowie w klasach okręgowych biorą po 5 spotkań tygodniowo i z tego na pewno można już fajnie zarobić, a jak jesteś studentem jak ja, to nie musisz oglądać się za drugą pracą. Ja jednak zapisałem się na kurs ze względu na pasję i chęć po prostu zadbania o swoje zdrowie i kondycję. Wiadomo, chęć zarobku też jest, ale nieskromnie powiem, że mam to na drugim planie.

PanEgo:Jakie wymogi musiałeś spełnić, żeby sędziować na takim poziomie?

Gabor: Egzaminy, egzaminy i jeszcze raz egzaminy. Zacznę od tego aspektu, bo jeśli chcesz zostać sędzią, albo nim po prostu pozostać, to musisz zaliczyć egzamin teoretyczny (wynik 75% daje zaliczenie) jak i biegowy. W pierwszym z nich była czysta teoria i pytania oparte na przepisach piłki nożnej, ale także były pytania, których zadaniem jest sprawdzić, czy kandydat na sędziego potrafi podjąć odpowiednią decyzję do sytuacji opisanej w zadaniu. Do tego jest jeszcze egzamin biegowy (różniący się w zależności od wojewódzkiego związku), który odbywa się na stadionie lekkoatletycznym. W moim przypadku na początku jest to bieg interwałowy (75 metrów biegu i 25 metrów truchtu, 4 takie sektory to jedno okrążenie), a w wyższych klasach sędziego dochodzą jeszcze sprinty. Im wyższa klasa sędziego, tym trzeba zrobić większą ilość okrążeń, a cała trudność polega na tym, że przez tak naprawdę cały egzamin trzeba biegać i poruszać się w tym samym tempie od początku do końca, aby utrzymać się w ścisłych ramach czasowych. Jeśli sędzia chce awansować, to musi najpierw przejść obserwacje. Jeśli chcemy to zrobić, to na naszym meczu musi pojawić się obserwator z ramienia związku, który ocenia pracę zespołu sędziowskiego, a ty musisz zaprezentować się jak najlepiej. Proszę mi wierzyć, ale wizytacja obserwatora to nic przyjemnego i dodatkowy stres dla arbitra, bo często wygłaszane są po meczach różne kazania o naszej pracy (znam przypadek, że obserwator miał uwagę do asystenta o styl trzymania chorągiewki w trakcie biegu).

PanEgo: Jakie nieoczywiste obowiązki ma sędzia?

Gabor: Nieoczywiste obowiązki? Na pewno dbanie o bezpieczeństwo i zdrowie zawodników. Niestety to jest sport, kontuzje się zdarzają, a my na boisku stanowimy często pierwszą linie pomocy, która potrafi zdiagnozować problem. Ostatnio na kategorii u-13 młody chłopak poprowadził kontrę skrzydłem z próbą dośrodkowania. Gdy już kopnął piłkę to upadł, a gdy podbiegłem do niego, to zaczął po prostu płakać i prosić o pomoc. Wtedy w sędziach budzi się taki ludzki instynkt, próba uspokojenia zawodnika, pierwsza pomoc, zdiagnozowanie problemu. Finalnie niestety chłopak nadwyrężył staw biodrowy i nie mógł już pomóc swojej drużynie. Drugi taki obowiązek? Na pewno komunikatywność przed, w trakcie jak i po meczu. Często lubię porozmawiać z zawodnikami i wskazać im nad czym mogą popracować na treningach (najczęściej w takich rozmowach wskazuje na łamanie linii spalonego, bo często pytają się, czemu nie podnosiłem chorągiewki sygnalizując spalonego).

PanEgo: Oprócz prowadzenia klubu w FT i bycia sędzią, jesteś też studentem i grywasz w siatkówkę. Oszukałeś system i masz dłuższą dobę? Jak radzisz sobie z pogodzeniem wszystkiego?

Gabor: Pasja, pasja i jeszcze raz pasja. Jeśli chodzi o studia, no to jestem już na ostatnim etapie studiów magisterskich i aktualnie na uczelni spędzam może 4 godziny tygodniowo. Jeśli się dobrze człowiek zorganizuje, to zawsze znajdzie czas na dwa treningi siatkówki i 2-3 mecze do posędziowania tygodniowo. Uwielbiam w takiej formie spędzać wolny czas i staram wykorzystywać to na maksa!

ZACHĘCAM KAŻDEGO ABY ZNALAZŁ W SOBIE TAKĄ AKTYWNOŚĆ, KTÓRA BĘDZIE GO TYLKO NAPĘDZAĆ! NAPRAWDĘ WARTO! Z tego miejsca chciałbym na koniec pozdrowić całą społeczność FT, a w szczególności chłopaków z Flory Tallinn jak i akademii… To wielka przyjemność tworzyć z wami tę społeczność!

 

Autor: PanEgo

 

 



PROGRAF - CZYLI POJEDYNEK NA SKINY (EU vs PL)

 

Szanowne koleżanki i koledzy! Niemalże w całym kraju dopisała nam pogoda podczas minionego weekendu majowego, ale nie tylko on dobiegł końca. Nasz minievent w FootballTeam również się zakończył i dla sporej części był dość owocny (szczególnie dla osób, które miały problemy z bonusami do kosztów treningu), ale nie o tym chciałem pisać.

Ostatnio w mojej głowie pojawił się pomysł na stworzenie małego pojedynku pomiędzy reprezentacją polskiego oraz europejskiego serwera. Sprawdzimy kreatywność zawodników pod kątem zleconych prac graficznych na skiny za wytrenowanie 10.000 punktów jednej umiejętności (można było wybrać sobie wymarzoną skórkę jeszcze przed zmianami w zadaniach, bo teraz macie taką możliwość dopiero za wbicie 20.000 ovr! - elitarne grono, co nie?).

Pomyślałem sobie, że do porównania wytypuję sobie wcześniej po trzech zawodników na każdą pozycję i wybiorę najciekawsze (subiektywnie) propozycję dla Was. Oczywiście nie sugerujcie się, że będziemy brali jedynie te najpiękniej wykonane, ale znajdzie się dla Was coś "śmiesznego" (przynajmniej w moim odczuciu)

Jedyna reguła jest taka, że po lewej stronie będzie skin z serwera europejskiego, a po prawej stronie z naszego, rodzimego serwera. Wyjątkiem jest pozycja bramkarza, ale o tym w dalszej części artykułu.

Nasz pojedynek rozpoczynamy od standardowego przedstawiania pozycji, a więc od bramkarzy i na starcie mamy oddanie walkowera! Bramkarze z serwera PL niestety (przynajmniej na moment przeglądania) nie mieli (lub nie założyli) dedykowanych skinów, więc przedstawię Wam chociaż coś z serwera europejskiego.

[OBRAZKI BRAMKARZE EU]

 

 

Następna rywalizacja jest w szeregach najbardziej niedocenionych zawodników w FootballTeam. Początkowo pozycja niechciana, a w późniejszej fazie serwerów najcięższe do przeprowadzenia transfery. Legendarny Byk z Pampeluny wie coś o tym (KEKW). Wśród defensorów kreatywność jest już na całkiem sympatycznym poziomie.

[OBRAZKI OBRONCY EU I PL]

Starcie nr 1.

                               EU                                                                PL                                     

Starcie nr 2.

                                EU                                                                  PL            

 

Środek boiska powinien wyglądać najlepiej, ale czy tak jest? Zobaczmy poniżej. Trzeba przyznać, że przynajmniej mamy tutaj różnorodność. Już nie tylko zwierzęta!

[POMOCNICY EU I PL]

Starcie nr 1.

                                EU                                                                PL                                             

Starcie nr 2.

                               EU                                                                 PL



Nasze zestawienie kończymy linią ataku. Myślę, że jest tu najciekawszy pojedynek między legendarnym Panem Butelkarzem z europejskiego serwera, a Kostuchą z Gnatem, który jest reprezentantem napastników z polskiego podwórka.

[NAPASTNICY EU I PL]

Starcie nr. 1
                                 EU                                                             PL                                                      

Starcie nr. 2

                              EU                                                                 PL

GŁOSOWANIE -> TUTAJ


Krótki artykuł z przymrużeniem oka, ale trzeba przyznać, że kreatywność użytkowników jest na dość wysokim poziomie. Europejski serwer ewidentnie lubuje się w zwierzęcych tonach. Trochę gorzej to wygląda na krajowym podwórku, lecz spowodowane może to być wcześniejszym odebraniem zadań za próg 10.000 wytrenowanej umiejętności. Który serwer lepiej wypadł w tym zestawieniu?

PS. Warto też docenić pracę grafików, którzy postarali się o bardzo dobre wykonanie pomysłów naszych graczy.

 

Autor: EXIT

 


GŁOSOWANIE DO ARTYKUŁU O LORDZIE FARQUAADZIE




 

GŁOSOWANIE DO POJEDYNKU SKINÓW

 


Leave comment

0/1000

Users must be logged in to comment.

1 Comment

6625
6 miesięcy temu

Latest news