Dziennik Sportowy #14/2021

02-09-2021

Czas na #14 wydanie Dziennika Sportowego! Nasi przenikliwi dziennikarze przygotowali dużo ciekawego materiału, z którym jako gracze FootballTeam, powinniście się zapoznać! Dzisiaj pierwszy września, więc porozmawiajcie ze swoimi nauczycielkami, może warto nasze Dzienniki omówić na lekcjach? ;) Powodzenia w nowym roku szkolnym oraz życzymy przyjemnej lektury!

KS TRZYNACHA ŁĄCZY SIĘ Z ELITE BOYS!

W ostatnich dniach doszło do wielkiego, dosyć nieoczekiwanego wydarzenia. W poniedziałek większość zawodników KS Trzynachy przeszła do zespołu Elite Boys, tym samym tworząc jedną potężną ekipę. Ucierpieli na tym ci pierwsi. Aktualnie mają 10 zawodników, a OVR drużyny wynosi 54 (stan na godzinę 10:00, 01.09.2021 r.).

 

 

Co było tego przyczyną? Jak powiedział WhiteRabbit KST, zespół uległ upadkowi przez tzw. rozsypkę teamu, spowodowaną niechęcią do gry znacznej części zawodników. Rękę do chętnych do dalszej gry wyciągnęło wcześniej wspomniane Elite Boys, które zrobiło miejsce w swoich szeregach. 

 

 

Niechęć znacznej części zawodników KS Trzynachy najprawdopodobniej wzięła z małej ilości zdobywanych trofeów, co jak na taki klub jest niespodzianką. Nie zdobyli jeszcze mistrzostwa 1 ligi, PK, czy TE/TM, więc nietrudno tu o rozczarowanie zespołu, który miał duże ambicje.

 

 

Czy w przyszłym sezonie podopiecznym Brunia uda się zdobyć mistrzostwo 1 ligi? A może coś jeszcze? Trzymamy kciuki, powodzenia! 

 

Autor: Markooo

 

KRÓTKA PIŁKA. Wywiad z Andrzejem Kulą (Bella Ciao).

Krótka Piłka to seria wywiadów z graczami. Dzisiaj Andrzej Kula, właściciel Belli Ciao, odpowie na kilka ciekawych pytań. Zapraszamy do lektury! 

 

 

Jesteś właścicielem najstarszego aktywnego klubu w Football Team. Jak wyglądało szukanie zawodników długoterminowych? Zapewne nie było to łatwe.

Początki były najtrudniejsze, ale kiedy już udało się zebrać paczkę to zaczęło to fajnie wyglądać. Stawiamy w klubie na dobrą atmosferę i rodzinny klimat, więc raczej szybko zawodnicy przywiązują się do klubu. Są ludzie, którzy są u nas od mniej więcej 2 lat. Owszem, zdarzają się sytuację, kiedy ktoś zmienia barwy, aby łapać się do składu, ale raczej zdecydowana większość dobrze kojarzy nasz klub i wraca. Najdłużej i najlepiej mi się współpracuje z Lisu88, który jest moim największym wsparciem w klubie. Wiele mu zawdzięczam. Oprócz głównego klubu, mamy również trzy inne, które znajdują się całkiem wysoko w rankingu. Ciągle pojawiają się nowi, chcący pograć z nami, więc staramy się wtedy otwierać kolejne drużyny, aby miejsca było dla wszystkich. 

 

 

Dokładnie 10 sezonów temu, w sezonie 22, zaczęliście błyszczeć w 1 lidze, zajęliście wtedy drugie miejsce. Później już nie zeszliście z podium. 3 ostatnie wasze sezony w 1 lidze (26-28) to 3 tytuły mistrzowskie. Następnie SL, w której gracie do dziś. Niesamowite osiągnięcia. Jak do tego doszło? 

Kiedy zaczęliśmy dominować w 1 lidze, wiedzieliśmy, że prędzej czy później nastąpi ten moment, w którym wejdziemy do SL, bo mimo braku wzmacniających transferów, ciągle szliśmy w górę w rankingu. Przełomowy był początek kwietnia, kiedy Yamcha i jego klub Futbalistizdecydowali się dołączyć do naszej ekipy. Wtedy już wiedzieliśmy, że czeka nas gra w SL. Wspólnie, jednogłośnie podjęliśmy decyzję, aby ruszyć do SL i zrobić tam zamieszanie, co zdecydowanie się udało, bo mimo 8 pozycji w rankingu i straty ponad 30 ovr do reszty, udało nam się uplasować na 5 miejscu, które trzymamy do teraz, co uważam za całkiem niezłe osiągnięcie. Powoli, małymi kroczkami do przodu.

 

 

Ostatnie pytanie. Większość klubów ma swojego przeciwnika, z którym nie lubi grać z różnych powodów. Zazwyczaj dlatego, że od pewnego czasu nie udaje im się go pokonać, a jest na mniej więcej równym lub czasem nawet nieco niższym poziomie. Czy wy również spotkaliście taki zespół, z którym zawsze mieliście, a może i jeszcze macie pod górkę? Kto to taki i dlaczego?

Może pod górkę ze względu na poziom to nie. Respektujemy rywali lepszych od nas i przyjemnie nam się gra ze wszystkimi, a porażki pokazują nam, ile jeszcze musimy trenować, aby osiągnąć sukces. Mimo tego nie darzę specjalnie sympatią, co pewnie wielu kolegów z mojego klubu przyzna, pewnego klubu. Jest nim Inter Kraków, który wiele razy podpadł nam brakiem szacunku, przekrętami i chamstwem, którego nie tolerujemy. Dlatego mecze z nimi nie należą do naszych ulubionych. 

Dziękuję za ten ciekawy wywiad. Życzę samych sukcesów. 

Również wielkie dzięki za wywiad i pozdrawiam czytelników. Wszystkich chętnych zapraszam na naszego klubowego Discorda dostępnego w opisie naszego klubu. Ciao!

Ciao! 

Autor: Markooo

 

Jedno życie, jeden klub

Wszyscy wiemy jak ciężko utrzymać czołowych zawodników w zespole. W Football Team lojalność stała się czymś rzadko spotykanym. Często szukając zawodników do klubu zwracamy uwagę właśnie na ich karierę klubową i nie zawsze wygląda to zachęcająco. Jednak w naszej grze zdarzają się perełki! Udało nam się znaleźć kilku graczy, którzy od początku swojej kariery grają w jednych barwach, co mocno należy docenić!

 

Na największy szacunek i podziw zdecydowanie zasługuje Właściciel OW, który w swoim klubie  gra od 06.12.2019! Wierny barwom lider zespołu poprowadził swoich piłkarzy do zwycięstwa m.in. w Turnieju Mistrzów, zdobywając to trofeum po raz pierwszy w swojej historii.

 

 

Kolejną taką “perełką” jest w przenośni i dosłownie Per Priczi. Właściciel klubu Perełka FC  reprezentuje barwy swojego klubu już od 27.05.2019. Drużyna obecnie gra w 1 lidze, jednakże w czasach swojej świetności udało jej się zdobyć m.in. Puchar Włoch czy zająć 5, 6 i 7 miejsce w SL

 

 

Fossa Fossa Fossa! emkej FdL nieustannie oddany klubowi, z którym udało mu się zdobyć 2 mistrzostwa kraju i aż 3 sezony spędzić w najwyższej klasie rozgrywkowej. Obecnie jego drużyna gra w 2 lidze włoskiej. Całą karierę poświęcił swojemu klubowi, w którym gra od 07.01.2019.

 

 

Świetnym stażem może się pochwalić KuBiX CC, który w klubie gra od prawie 3 lat! Reprezentuje barwy Columbus Crew nieprzerwanie od 05.12.2018, czyli od dnia startu gry! 

 

 

Z całą pewnością lojalność i oddanie barwom jest dla niego najważniejsze. Jest to klub na pewno solidny i godny polecenia, by wspólnie z nim walczyć o trofea na boiskach Football Team!

Jesteśmy pewni, że takich wiernych zawodników jest więcej, którzy swój klub cenią ponad wszystko. Ciężko byłoby wszystkich ich tu wymienić wraz z ich zasługami, mimo wszystko wielki szacunek i podziw za ich oddanie. 

O to jeszcze kilka przykładów graczy, którzy w swoim klubie są od zawsze:

Takich zawodników w dzisiejszym futbolu się ceni, każdy z nich zbudował swoją potęgę, z pewnością warto u takich osób szukać swojego miejsca w klubie, by móc rozwijać się pod skrzydłami tak doświadczonych zawodników i właścicieli klubów. JEDNO ŻYCIE, JEDEN KLUB!

Autor:  ImFat

 

KĄCIK HANDLOWY #2

PRZEDMIOTY

W ostatnim tygodniu obserwujemy delikatne trendy spadkowe na rynku przedmiotów. Liczba stron przedmiotów schodząca do 720 wskazuje na ciągłe zainteresowanie graczy itemami właściwie każdego rodzaju.

 

 

O ile ceny minimalne przedmiotów zielonych i czerwonych utrzymują się na podobnym poziomie (odpowiednio 40-45 i 160-170 kredytów), o tyle w przypadku itemów złotych widoczna jest ponad 10% obniżka. Podobne zachowanie zaobserwujemy w przypadku produktu z innej kategorii (szczegóły za chwilę).

 

Wahania minimalnej ceny piłki sukcesu są niewielkie i to właśnie na ten przedmiot w tym tygodniu chcemy zwrócić Waszą szczególną uwagę. Utrzymująca się na podobnym poziomie liczba itemów tego typu każe poważnie rozważyć ulokowanie swoich oszczędności w tym produkcie. Piłki kosztować powinny poniżej 400 kredytów za sztukę, możemy dodatkowo zwiększyć ich wartość poprzez ulepszenia (będą do tego potrzebne euro); przy odrobinie szczęścia możemy zwielokrotnić nasz zysk, który przeznaczymy na wymarzony item.

 

 

PACZKI

Na rynku paczek warto zwrócić na wykres paczek mistrzowskich. Cena tego produktu wg reguł gry powinna być ściśle połączona z minimalną ceną za złoty przedmiot (dzieje się tak, ponieważ otwierając mistrzowską paczkę kluczem premium mamy pewność otrzymania przedmiotu o co najmniej podobnej wartości). Paczki mistrzowskie od pewnego czasu solidnie zanurkowały pod granicę 700 kredytów, co skłania do zastanowienia nad ulokowaniem środków w tym itemie. Oczywiście, jak zwykle - bądźcie ostrożni i obserwujcie zachowanie rynku.

 

Instrumentem, który ciężko uchwycić na wykresie są tzw. paczki premium (m.in. diamentowa, turniejowa, historyczna). Ich dostępność z czasem maleje, rzadko pojawiają się one na rynku wtórnym (oferowane przez administrację w sklepie z paczkami), a z naszych obserwacji wynika że wciąż mają swoich fanów. Na tę chwilę mianem największego “skarbu” określić można paczkę diamentową, która dostępna jest tylko w ilości… 2 (za 999 kredytów za sztukę:)).

FRAGMENTY MATERIAŁÓW

Na rynku fragmentów materiałów również zauważamy lekkie spadki cen. Wynikają one z pewnością z faktu, że najlepsi gracze będą potrzebowali setek fragmentów każdego rodzaju aby zdobyć niezwykle rzadkie przedmioty historyczne. Ilość trafianych w grze i wystawianych na sprzedaż fragmentów w ostatnim czasie musiała wzrosnąć, gdyż odbiło się to na cenach czterech najpopularniejszych fragmentów: białego, czerwonego, niebieskiego i zielonego. Są już momenty, gdy poszczególne fragmenty kosztują 12 kredytów.

 

Wciąż dużą zagadkę stanowią złote fragmenty materiałów, których cena w ostatnim tygodniu dwukrotnie skoczyła do prawie 90 kredytów. Czy administracja powinna zwiększyć pulę złotych fragmentów w grze? Czy macie pomysły kto może stać za ostatnimi wykupami tych produktów na rynku? I najlepsze - co chcielibyście przekazać posiadaczowi 1210 złotych fragmentów materiałów (wartych ponad 180 000 kredytów)? :D

 

 

Swoje przemyślenia wyrażajcie na profilu facebookowym FootballTeam.

Autor: BartekCarlos

 

KRÓTKA PIŁKA. Wywiad z Bykiem z Pampeluny.

Jedni go lubią, inni zaś nienawidzą. Znają chyba wszyscy. Moderator czatu, Byk z Pampeluny - to właśnie z nim przeprowadziłem rozmowę na potrzeby Dziennika Sportowego. 

Jak długo jesteś już moderatorem czatu ? I przede wszystkim dlaczego zdecydowałeś się nim zostać?

Moderatorem jestem od drugiego dnia działania serwera. Zajmowałem się tym już na starym FootballTeam. Tutaj chciałem być zwykłym graczem i w zasadzie nie miałem w planach tej rangi, ale znajomy z poprzednich serwerów mnie namówił i tak zostało.

 

Czy często zbanowane osoby piszą do Ciebie w złości prywatne wiadomości?

Czy często piszą? Oj tak, ale szczerze mówiąc bawią mnie takie osoby, które wyzywają kogoś, bo ich zbanował na czat. Mogliby dla odmiany pomyśleć przed napisaniem czegoś, co łamie regulamin i bana w zasadzie by nie było. Niestety wielu ludzi ma spore problemy z czytaniem ze zrozumieniem.

Pamiętasz jaką osobę najczęściej musiałeś ukarać banem na czat?

Jeśli chodzi o osoby, które najczęściej banowałem, to jest to Own3d (nie pamiętam dokładnej pisowni)... W każdym razie on zawsze narzekał, że nie dałem mu perma. Był jeszcze Xerdanos, który  mnie nie znosił (zresztą z wzajemnością). Jest też Shandy, którego lubię, ale bywa trudny, szczególnie jesli chodzi o lewactwo.

 

 

Masz czasami ochotę rzucić rolę moderatora czatu?

Ja rzucałem rolę MC już kilka razy, ale zawsze zmieniałem zdanie. Głównym powodem są niektórzy gracze, którzy bywają dość trudni i czasami nawet ja miałem dosyć. Jeśli ponad 2 lata pełnisz daną funkcję, to siłą rzeczy miewasz chwile zwątpienia.

Napewno dodatkowa funkcja pochłania trochę czasu. Ile dziennie przeznaczasz go na FootballTeam?

Ja nie jestem jedynym Moderatorem, ale fakt - spędzam na czacie sporo czasu, co jednak nie znaczy, że zawsze się udzielam. Lubię czasem atakować z zaskoczenia (śmiech).

Dzięki za udzielenie odpowiedzi. Powodzenia!

Autor:  Klarens

 

Puchary Krajowe w 32 sezonie!

Za Nami emocjonujące rozgrywki Pucharów Krajowych. Jakie kluby wygrały? Czy jest to ich pierwsze zwycięstwo? Tego dowiecie się czytając ten artykuł. 

Puchar Polski

W finale Pucharu Polski zmierzyły się 2 zespoły – KS Unia Swochowo oraz Eagles FC. Triumfatorem tych rozgrywek został pierwszy z wymienionych zespołów. Unia Swochowo pewnie pokonała Eagles FC 5:2.  Lasti97 US skompletował hat-tricka strzelając jedną bramkę z rzutu rożnego oraz dwie kolejne z akcji. Na gratulacje zasługuje także Capsel z Eagles FC, który pokonał bramkarza drużyny przeciwnej dwukrotnie. Jest to pierwszy wygrany finał PK przez Unię Swochowo.

 

 

Puchar Anglii

W finale pucharu Anglii zmierzyli się ze sobą Elite Boys oraz Engine Fault. Jest to jedyny finał pucharu krajowego w tym sezonie, który nie zakończył się w podstawowym czasie gry. Engine Fault pokonało Elite Boys 2:1. Drużyny zakończyły mecz w dogrywce – w 102' Sweetkrzys69 strzelił swojego drugiego gola w meczu i zapewnił zwycięstwo swojej drużynie. Maximo Gaucho DDZ asystował mu, aż dwukrotnie. Jest to pierwsze zwycięstwo EngineFault w Pucharze Krajowym. 

 

 

Puchar Włoch

Łosie w Kosmosie i Golden Army zmierzyły się w Pucharze Włoch. Mecz zakończył się wynikiem 1:0 dla pierwszej z wymienionych drużyn. Jedynym strzelcem bramki jest Łoś Wiesław. Jest to pierwszy Puchar Krajowy zdobyty przez Łosie w Kosmosie.

 

 

Puchar Hiszpanii

W Pucharze Hiszpanii zmierzyły  się dwie akademie Dream State – Dream State II i Dream State III. Mecz zakończył się wynikiem 3:1 dla Dream State II. Jest to pierwszy zdobyty Puchar Krajowy dla tego klubu.

 

 

Gratuluję zwycięzcom poszczególnych Pucharów i życzę powodzenia w następnym sezonie!


Autor:  Wylewinho

 

ZDOBĄDŹ FORTUNĘ W TYPERZE!

Od niedzieli 29 sierpnia do wtorku 31 sierpnia Gracze FootballTeam zbijali największą fortunę na typowaniu kilku meczy, które poniżej przedstawimy!

SL

Mecz KS Trzciana 2000 - We Dont Care

Pojedynek Zakończył się remisem 0:0. Znakomita taktyka Trzciany zdała egzamin i wywalczyli cenny punkt.

Prawidłowo mecz (stawiając 10 milionów euro) wytypowali:

Wieira445 (ID:20899), Maxinho Gaucho DDZ (ID: 77845), Aru (ID:192098), MARCELO0 (ID:40577), Aru (ID:192098), Bielek13 (ID:182840)

KURS SPOTKANIA: 6.95

 

 

SL

Mecz We Dont Care - Team Activity

W tym meczu na szczycie padł bezbramkowy remis. Faworytem spotkania było oczywiście niesamowicie naszpikowane gwiazdami TA, ale nie udało im się przełamać żelaznej obrony We dont care. 69 mln euro po tym meczu odebrali:

Aru (ID:192098), Lewangoolski (ID:258535), Rizi Valleta (ID: 10711), Smok LA (ID: 25)

KURS SPOTKANIA: 6.95

 

 

1 ITA

Mecz Wild Boars - Inter Kraków

W tym meczu 1 Ligi Włoskiej zdecydowanym faworytem było IK. Jednak Wild Boars miało szczęśliwy dzień i udało się im wyrwać cenny punkt z takim trudnym rywalem. A mogły być nawet 3 oczka na koncie, lecz w 80 minucie IK zdołało wyrównać za sprawą bramki Ogrodinho. Mecz zakończył się wynikiem 2:2.

Co ciekawe, tylko jednej osobie udało się wytypować ten mecz prawidłowo. Był to JunMisugi (ID:11941).

KURS SPOTKANIA: 6.95

 

 

Ogromne gratulacje i życzymy wszystkim powodzenia w następnym typerach!

Autor: Luke Skywalker

 

BEKA TYGODNIA

Za najśmieszniejszą sytuację w tym tygodniu uznaję sytuację prosto z 1 ligi angielskiej. Drużyna Elite Boys postanowiła dzień przed finałem Pucharu Krajowego wyrzucić ze swojej drużyny 7 zawodników, którzy przez cały sezon walczyli o awans do kolejnych rund i przyjąć zawodników z rozpadającej się KS Trzynachy, by ostatecznie przegrać finał z Engine Fault.

Bardzo nieładne zachowanie ze strony "Elitarnych Chłopców". Gratulacje dla Engine Fault!

 

 

Autor:  Paweł Milczarek IK

 

Poznajcie naszą historię - MKS Odra Wodzisław Śląski

Poznajcie naszą historię" będzie opierać się na opowiedzeniu historii czołowych klubów serwera FootballTeam. Na pierwszy ogień idzie MKS Odra Wodzisław Śląski, jeden z najmłodszych klubów, któremu udało się dotrzeć na sam szczyt. Od pogardy i pośmiewiska większych klubów, aż do szacunku i obawy przed meczami z nimi. Klub MKS z sezonu na sezon walczył w coraz wyższych ligach grając wychowankami od samego początku. Z kampani na kampanię pięli się po szczeblach ligowych FootballTeam i udowadniali, że ciężką pracą są w stanie dogonić kluby, które od dawna walczą o najwyższe cele.

 

Pierwsze sezony

Klub MKS Odra został założony przez Właściciela OW (wcześniej Strzelba86) pod koniec 8 sezonu. Od samego początku klub był prowadzony w stronę zdobywania najlepszych wyników. Sezony 9-11 to ekspresowe przejście z 4 do 1 dywizji. Jak sam właściciel przyznaje, pojawiały się momenty zwątpienia w projekt, chęć porzucenia go i rozwoju tylko swojej postaci. Wysyłane oferty transferowe rzadko niosły za sobą odpowiedź. Niewielu było zawodników wierzących w wizję, którą kierował się klub. Mimo tych przeciwności Właściciel OW mógł polegać na swoich "wychowankach" i nowych zawodnikach, którzy w pełni oddawali się projektowi.

Na potrzeby nowego wydania Dziennika Sportowego, udało nam się porozmawiać z Właścicielem OW, osobą która jest założycielem klubu MKS Odra Wodzisław Śląski.

 

 

Jaka była geneza założenia klubu? Czy był jakiś inny cel oprócz zajścia na szczyt? Jak wyglądały pierwsze sezony z waszej perspektywy? 

Od samego początku chciałem, aby był to klub przyjazny dla ludzi i przede wszystkim aktywny. Wiedziałem, że aby odnosić sukcesy musimy ciężko na to zapracować. Aktywni zawodnicy, przyjazna atmosfera w drużynie to gwarant sukcesu. Bez atmosfery w szatni i ciężkiego treningu nie można realizować zakładanych sobie celów. Taki był właśnie nasz 1 sezon. Z uwagi na to, że klub był zakładany od podstaw skupialiśmy się również na rozbudowaniu infrastruktury klubowej, zbieraniu funduszy na obiekty treningowe, rozbudowę stadionu, kontrakty oraz przede wszystkim na selekcji ludzi i rotacji transferowej. Ciężko było o transfery, ponieważ nikt nie brał naszych założeń na poważnie. Poświęciłem praktycznie cały swój wolny czas na rozmowach prywatnych z zawodnikami, którzy ogłaszali się na transferach. Setki godzin, wysłanych wiadomości zaczęły przynosić zamierzone efekty. Klub zaczął się rozwijać, a pokłosiem tego były cosezonowe awanse.

 

 

Co czuliście grając coraz wyżej bez możliwości dużych transferów?

Było ciężko. Były momenty, w których zastanawiałem się czy to wszystko ma w ogóle sens. Czy nie lepiej skupić się tylko na rozwijaniu swojej postaci, dołączając do innego, gotowego już klubu i tam próbować coś osiągnąć. Był to okres, w którym z setki wysłanych wiadomości odpowiadało raptem tylko parę osób. Wtedy czułem, że jest szansa aby danego zawodnika przekonać, wskazać mu moją wizję na przyszłość, na klub. Czasem się udawało, a czasem nie. Z sezonu na sezon argumentów było więcej i o transfery zdecydowanie łatwiej. Próbowałem również wyciągnąć kogoś z samego szczytu, ale nikt wtedy nie traktował nas poważnie. Do dziś pamiętam dokładne słowa wypowiadane przez niektórych czołowych graczy na temat tego, że jako świeżakowi nie uda mi się nic zbudować i nikt poważny do nas nie przyjdzie. To jeszcze bardziej motywowało mnie do pracy i do tego żeby udowodnić wszystkim, jak bardzo się mylili.

W 12 sezonie po raz pierwszy zagraliście w 1 dywizji. Co wtedy czuliście? Czy to było spełnienie, czy raczej jeszcze większa motywacja?

Awans do 1 ligi był spełnieniem naszych planów. Wtedy nie było jeszcze SuperLigi, więc dołączenie do takich klubów jak Mechaniczna Pomarańcza, Backstreet Boys (dawne Valiance Crew), TheBestThalibTeam było dla nas zaszczytem. W końcu dogoniliśmy ludzi, którzy nie tak dawno odmawiali nam, szydząc z nas, że nigdy nie uda nam się nic mocnego zbudować i osiągnąć. Myślę, że dla nich też było to swego rodzaju niespodzianką, że z sezonu na sezon potrafiliśmy wspinać się coraz wyżej. Jak się okazało, nie byliśmy w niej tylko chłopcami do bicia, bo już w 1 sezonie byliśmy w stanie z nimi wygrywać. Do dziś pamiętam wygraną z Mechaniczną Pomarańczą 5:0 czy z Backstreet Boys 2:1. Wtedy uświadomiliśmy sobie, że nasza ciężka praca nie poszła na marne i bardziej zmotywowała do rozwoju. Przez kilka sezonów byliśmy w czołówce kwalifikując się do Turniejów Europejskich, aż nadszedł wielki sukces, jakim bez wątpienia było na tamten czas zwycięstwo 1 ligi, pokonując przy tym takie kluby, jak Accademia di Calcio czy Brave Wolves. Jak dobrze pamiętam, ostatni mecz sezonu decydował o mistrzostwie. Los chciał, że ostatni mecz graliśmy z Brave Wolves. To spotkanie miało zaważyć o tym, kto w ogólnym rozrachunku sięgnie po mistrzostwo. Jak dobrze pamiętam decydującą bramkę dającą nam zwycięstwo strzeliliśmy w doliczonym czasie gry z rzutu wolnego.

 

 

Gdy zdobyliście upragnione 1 mistrzostwo, co tak właściwie działo się w Waszych głowach? Mieliście poczucie, że utarliście nosa wszystkim, którzy z Was szydzili?

Dokładnie tak było. Chociaż większość z tych ludzi było już w SuperLidze. Dlatego to był nasz kolejny cel. Zawiesiliśmy sobie poprzeczkę jeszcze wyżej. Trochę to trwało, ale w końcu udało się i tam awansować. Na początku naszej przygody w SL liczyliśmy się z tym, że będziemy chłopcami do bicia i dostarczycielem punktów. Wiedzieliśmy, że tak będzie to wyglądać, dlatego nie martwiły nas porażki. Każdy zdobyty punkt był dla nas ogromnym sukcesem. Byliśmy przekonani, że podtrzymując naszą aktywność i zaangażowanie w końcu przyjdzie czas, aby włączyć się do rywalizacji o coś więcej.

Gdy po 4 bardzo dobrych sezonach, tj. 19, 20, 21, 22 zawodnicy częściej odpisywali na prośby transferowe? Zmieniły się poglądy innych na Wasz temat?

Co do transferów to nigdy nie było u nas rewolucji transferowych. W przeciwieństwie do niektórych drużyn, u nas zawsze na 1 miejscu był człowiek, a nie OVR. Nauczony doświadczeniami wiedziałem, że klub nie przetrwa zaciągu gwiazd tylko po to, żeby podnieść sobie OVR klubowy. Każdy ruch transferowy był poparty wcześniejszą analizą charakteru i podejścia do gry. Chciałem mieć pewność, że osoba, która ma do nas dołączyć nie będzie wypalona i będzie pasowała do naszej grupy. Znałem kluby, które były złożone z ludzi którzy nijak nie pasowali do siebie pod względem charakterów, ale za to mieli duże OVR i to zarządzającym na jakiś czas wystarczało. Potem okazywało się, że ludzie nie potrafili się ze sobą dogadywać i drużyny się rozpadały. U nas budowane jest wszystko o stabilny kręgosłup ludzi o podobnych charakterach. Do tego z sezonu na sezon dołączali kolejni, którzy wchodząc do klubu czuli się jak u siebie. Taka stabilność i atmosfera pozwalała nam mieć nadzieję, że w tym gronie możemy odnosić sukcesy. Warto też przy tym podkreślić przywiązanie ludzi dla klubu. Poprzez to, że tak świetnie bawimy się we własnym gronie i przez to, że tak wszyscy byli starannie dobierani, nikt nie myśli o odejściu. Często widziałem oferty z innych nawet lepszych klubów w kierunku naszych zawodników. Byłem pewny, że nie grozi nam żaden ubytek, bo ludzie po prostu mi zaufali i wiedzą, że idziemy dobrą drogą. Miałem również oferty stworzenia fuzji z innymi klubami, które próbowały namówić nas na większe nagrody za uczestnictwo w SL. Za każdym razem odmawiałem, bo nie po to budowałem klub od podstaw, żeby sprzedać naszą tożsamość za nagrody. Woleliśmy być biedniejsi, ale na swoich solidnych fundamentach.

Z sezonu na sezon coraz lepiej wyglądaliście na tle innych klubów w Superlidze, co owocowało wyższymi pozycjami w lidze. Jak to wyglądało z Waszej perspektywy?

Wiedzieliśmy, że ciężką pracą w końcu zaczniemy iść do przodu. Każdy kolejny punkt nakręcał nas coraz bardziej. Były podchody z innych klubów do wyciągnięcia tych najlepszych, jednak każdy z nas miał z tyłu głowy to, co kiedyś słyszał na swój temat. Mieliśmy nadal coś do udowodnienia, stąd coraz większa determinacja do tego, żeby urywać punkty najlepszym. Już w 3 sezonie gry w Superlidze zajęliśmy wysokie 5 miejsce i wtedy odebraliśmy to jako wielki sukces. Z podrzędnego klubu 4 ligowego, staliśmy się 5 siłą najlepszej ligi na serwerze. Nikt z nas nie sądził, że to dopiero początek naszych przyszłych sukcesów. W 4 i 5 sezonie w SL czuliśmy już zapach podium zajmując 4 miejsca. W 6 sezonie stało się coś, o czym nikt nigdy szczerze z nas nie marzył. Zdobyliśmy wicemistrzostwo Superligi! Następne 2 sezony to kolejne 3 miejsca, a w ostatnim sezonie 4, okraszone zdobyciem Turnieju Mistrzów, co było nie lada sensacją, ponieważ zostawiliśmy za swoimi plecami takie kluby, jak  Team Activity czy  Radioactive Squad. W kończącym się powoli sezonie również zapewniliśmy sobie 3 miejsce, pomimo tego że do końca sezonu zostały nam jeszcze 2 kolejki. Myślę, że w chwili obecnej już na dobre zagościliśmy w ścisłej czołówce serwera.

 

 

W Waszej klubowej gablocie jesteśmy w stanie zauważyć 3 Puchary Krajowe. Jak wyglądała droga do zdobycia tytułów? Jakie nastroje panowały w Waszych głowach podnosząc PK w sezonach 27, 29 oraz 30?

Każdy Puchar, który trafia do gabloty klubowej wiąże ze sobą sporo historii i jest niezwykłym przeżyciem. Kluczowe w tych sezonach były losowania. Przy każdym byliśmy w stanie realnie spojrzeć na nasze szansę i kalkulować czy zwycięstwo jest w naszym zasięgu. Każdy stawiał nas w gronie faworytów, a to jak wiemy czasami bywa zgubne. Nie było łatwo grać pod presją wyniku. Tym bardziej, że trzeba było godzić ligę, Turnieje Mistrzów i Puchary Krajowe. Na każdym froncie zależało nam równie mocno, jednakże trzeba było tak rotować składem, aby nigdzie nie dać plamy. Gdyby nie tak mocna i aktywna 20-osobowa kadra, to nie byłoby tych sukcesów. Każda z tych 20 osób plus Ci, których już z nami nie ma, dołożyli dość dużą cegiełkę do tego, aby gablota mogła zapełniać się pucharami. Jestem z nich bardzo dumny i z tego miejsca chciałbym im za to bardzo podziękować. Tym, którzy są do dzisiaj i każdemu, kto nasze barwy reprezentował w przeszłości.

 

W sezonie 31 zajęliście 4 miejsce w SL, to dlatego, że skupiliście się w całości na Turnieju Mistrzów? Co czuliście podnosząc ten puchar w górę?

Jesteśmy w tej chwili na takim etapie rozwoju, że chcemy grać o wszystko. Interesuje nas jak najwyższa pozycja w lidze i finał TM. Mając tak wyrównaną kadrę wiemy, że nas na to stać. Zajęliśmy 4 miejsce dlatego, że po prostu na to zasłużyliśmy. Ciężko jest rywalizować z drużynami, które budowane są na multikontach jednego czy dwóch zawodników. Ale to już temat na inną dyskusję. Wiedzieliśmy, że 3 miejsce nam się oddala, więc spróbowaliśmy swojej szansy w Turnieju Mistrzów. Czas pokazał, że było warto i pomimo tego, że nie udało się wskoczyć na "pudło" w lidze, zrekompensowaliśmy sobie to wygraniem historycznego dla nas Turnieju Mistrzów.

 

I na sam koniec, jak oceniasz Waszą dotychczasową przygodę klubową? Jest coś czego żałujesz? Coś co mogło być zrobione lepiej?

Niczego nie żałuje i z całą odpowiedzialnością mogę napisać, że jestem spełniony w roli właściciela. Zdobyliśmy praktycznie wszystko, co można w grze zdobyć. Brakuje nam już tylko Mistrzostwa Superligi. Co prawda nie wygraliśmy nigdy Turnieju Europejskiego z uwagi na to, że zbyt szybko przeskoczyliśmy z 1 ligi do SuperLigi, ale możemy poszczycić się zdobyciem pucharu Turnieju Mistrzów. Pucharu, którego nie są w stanie zdobyć kluby, które w grze są praktycznie od początku. Nam udało się to osiągnąć w tak krótkim czasie, zostawiając na polu bitwy najlepszy i drugi najlepszy klub na serwerze. Nie każdy może pochwalić się takim osiągnięciem. Warto przy tym dodać, że Team Activity było klubem, który 7 sezonów z rzędu sięgało po ten Puchar i to my byliśmy drużyną, która w końcu ich zdetronizowała. Szybko taka historia może znów się nie powtórzyć, dlatego nie żałuje niczego, bo wiem, że nawet błędy, które zostały popełnione gdzieś po drodze dały mi materiał do analizy i wyciągania wniosków na przyszłość. Od samego początku wiedziałem jaki mam plan na klub, jak chce go prowadzić i nadal trzymam się zasad, którymi kierowałem się od samego początku, czyli od 4 ligi.

 

Chciałbym podziękować zawodnikowi Właściciel OW za to, że zgodził się udzielić wywiadu. Podsumowując, historia MKS-u jest naprawdę ciekawa, inspirująca oraz intrygująca. Życzę tym zawodnikom wszystkiego dobrego i jeszcze lepszych wyników.

Autor:  Jóźwiak

 

Turniej Mistrzów

Radioactive Squad zagrało w półfinale z triumfatorem Turnieju Mistrzów ostatniego sezonu - MKS ODRA Wodzisław Śląski. Mecze zakończyły się wynikiem 1:0 oraz 2:1 na korzyść Radioactive Squad. Ich przeciwnikiem w finale będzie Team Activity, które pewnie pokonało Bella Ciao 4:0 i w drugim meczu 3:0. Czy TA zdoła odzyskać tytuł, który straciła w zeszłym sezonie? Finał odbędzie się 04.09.2021 o 20:30 - wtedy dowiemy się kto sięgnie po tytuł! 

 


Najlepszy strzelec TM sezonu 32:

F0rest jak na razie jest najlepszym strzelcem Turnieju Mistrzów. Zanotował 13 trafień i posiada 3 gole przewagi nad Lukasem Kezerem

 

 

Najlepszy asystent TM sezonu 32:

RestriceD OW zanotował 9 asyst i posiada przewagę dwóch asyst nad drugim miejscem - Rolnik RS.

 

 

Najlepszy obrońca TM sezonu 32:

Lisu88 oraz Freddy Krueger14 liczą po 19 interwencji i plasują się na miejscu 1. oraz 2. z przewagą pięciu interwencji nad 3. miejscem. 

 

Najlepszy bramkarz TM sezonu 32:

Clandestin jako jedyny bramkarz biorący czynnie udział w TM zanotował we wszystkich spotkaniach czyste konto, spędzając na murawie 472 minuty.

 

Autor:  Wylewinho

 

Turniej Europejski

Engine Fault zagrali w półfinale z Dream State II. Zaczynali z przegranej pozycji, jako że pierwszy mecz przegrali 1:0. W rewanżu sytuacja się odmieniła i wygrali 2:0, tym samym przechodząc do finału. Przeciwnikiem Engine Fault będzie Golden Army, któremu na przeszkodzie do finału chciała stanąć Tachibana Bros. Złota Armia jednak zmiażdżyła przeciwników w dwumeczu 7:3! Czy Engine Fault sięgnie po tytuł, tym samym zdobywając 2 puchary w jednym sezonie - Puchar Anglii oraz Turniej Europejski? Ależ by to była historia!

 

Najlepszy strzelec Turnieju Europejskiego 32. sezonu:

Chazz Palminteri ustrzelił 11 bramek i posiada jedną bramkę więcej niż Damian Topolewski, który znalazł się na drugim miejscu. 

 

Najlepszy asystent Turnieju Europejskiego 32. sezonu:

mrówkaZ i Vesper69 posiadają 6 asyst i są kolejno na 1. i 2. miejscu w kwalifikacji asystentów. 

 

Najlepszy obrońca Turnieju Europejskiego 32. sezonu:

Ksiądz Robak zanotował 19 interwencji i jest na samym przodzie kwalifikacji obrońców. Zaraz za nim jest Ziaboleq, który zaliczył 17 interwencji. 

 

Najlepszy bramkarz Turnieju Europejskiego 32. sezonu:

Sambaaaciziami, który rozegrał 9 spotkań i wpuścił tylko jedną bramkę, jest murowanym faworytem do sięgnięcia po złotą rękawicę. Na drugim miejscu jest Dariusz Włodarski, który musi liczyć na duże nieszczęście swojego rywala, by zasiąść na fotelu lidera. 

 

Autor:  Wylewinho

DOŁĄCZ DO NAS!

Jeśli chcesz dołączyć do zespołu i też tworzyć teksty dotyczące FootballTeam, czekamy na Twoje zgłoszenie: journalist@footballteamgame.com

Leave comment

0/1000

Users must be logged in to comment.

Latest news