Dziennik Sportowy #62
02-08-2022
Witajcie, Drodzy Czytelnicy! Przed Wami 62. wydanie Dziennika Sportowego FootballTeam, które gwarantuje solidną dawkę newsów i ciekawostek ze świata FootballTeam. Dzisiaj skład nieco okrojony, a to za sprawą nieobecności m.in. Kącika Handlowego, jednak czeka na Was 9 innych artykułów, które z pewnością przykują Waszą uwagę. Serdecznie życzymy Wam przyjemnej lektury!
SPIS TREŚCI
6/ DALEKO OD NOSZY, OD NOSZY NAJDALEJ…
8/ WYWIAD Z EBENEZEREM SCROOGEM
9/ 1-LIGOWE NIESPODZIANKI TYGODNIA
PASSA PRZERWANA!
,,Każda passa kiedyś się kończy." To proste przesłanie po raz kolejny się sprawdza. W ostatnią sobotę o godzinie 17:00 miało miejsce spotkanie pomiędzy Team Activity a Dream State. Niby normalny mecz, oczywisty faworyt, znany, spoglądając na składy i ogromną przewagę w Superlidze. Nikt raczej nie przewidywał tutaj niespodzianki. Pod względem Typera można było rzec - czysta ,,jedynka”po kursie 1.07 i zysk 700 000 Euro, przy maksymalnej stawce. Wiele osób, w tym ja, obstawiło ten mecz jako pewniak. Jak się później okazało, niesłusznie, bo historyczna seria zwycięstw najlepszej ekipy serwera dobiegła końca.
W ciągu ostatnich 6 sezonów Team Activity nie przegrał ani jednego spotkania. Co więcej, nawet żadnego nie zremisowali. Można by rzec, że grali sami ze sobą, notując co sezon 28 zwycięstw w lidze. Dopiero obecne rozgrywki przyniosły przełom. W 18. kolejce hegemon ligi zremisował z Dream State wynikiem 4:4, po bardzo emocjonującym spotkaniu, pełnym zwrotów akcji.
Już od samego początku nie zabrakło tego, co najważniejsze, czyli bramek. Wynik już w 3' otworzył lider klasyfikacji strzelców, Lukas Kezer, wykorzystując podanie Tunty Rento. Choć zaczęło się wszystko według planu, to już w 6' na tablicy wyników pojawił się wynik 1:1, za sprawą Drastoltha. Spotkanie zdawało się nabierać rumieńców. W 25' kolejnego gola dołożył Lukas Kezer. Zaledwie 7 minut później wynik na 3:1 podwyższył Gustaw54. Gdy wydawało się, że w pierwszej połowie nic już się nie wydarzy, kontaktową bramkę zdobyli goście, co z pewnością zapowiadało emocje w drugich 45 minutach.
Choć każdy spodziewał się dalszej dominacji gospodarzy, to jednak 64' i trafienie Bestii RS rozpoczęły spotkanie na nowo. 3:3… coś nieprawdopodobnego! Emocje i euforia wśród gości rosły do tego stopnia, że moment nieuwagi Bestii 2 w obronie gości przyniósł rzut karny, który pewnie wykorzystał niezawodny Lukas Kezer. Wydawało się, że mimo trudności spotkanie zakończy się zgodnie z przewidywaniami. Jak jednak wiemy, piłka to gra pełna emocji i bywa nieprzewidywalna. W 88' obrona gospodarzy ponownie zaspała i 4 strzał w meczu drużyny DS skończył się 4 golem. Siłacz znowu musiał wyciągać piłkę z siatki, a SuperMario przebiegł chyba całe boisko, celebrując gola.
Koniec meczu! 4:4 na tablicy wyników!
Bramkarz i obrona gospodarzy z pewnością dostali solidną burę od trenera. Wśród rywali zapewne nastąpiło świętowanie z okazji potężnej wtopy Team Activity.
Mimo iż sam straciłem cenne 10 000 000 Euro, zdecydowanie chciałbym więcej takich spotkań w SL. Sama passa zwycięstw tytana w ciągu pół roku była imponująca i zapewne nie do wyrównania przez żaden inny zespół. Pamiętajmy jednak, że najlepsze sezony to te, w których coś się dzieje, jest wiele zwrotów akcji, a nie łatwy rajd od tytułu do tytułu.
W tajemnicy powiem Wam jeszcze, że w pewnych zakątkach FootballTeam mówi się, że remis ten to nie jest żaden przypadek. Ma to być początek zmian w silniku meczowym, przy którym od dawna majsterkuje pewien mechanik pracujący na zlecenie GracjanaQ8000x. Podobno obaj mają tylko jeden cel - zdetronizować Team Activity. A taki mecz jak ten jest dopiero tego początkiem…
Autor: Carlos Moura
DRUŻYNA TYGODNIA
Piękne środowe popołudnie może oznaczać tylko jedno. Nadszedł czas na kolejny artykuł (już 27) odnoszący się do Drużyny Tygodnia, czyli zbioru zawodników z Superligi lub jednej z 1 lig polskiego serwera FootballTeam, którzy błyszczeli bardziej niż inni podczas ubiegłego tygodnia. W tym tygodniu pod lupę wzięliśmy zawodników grających w 1. lidze hiszpańskiej. Kogo doceniliśmy? Komu zabrakło szczęścia? Tego dowiecie się już za chwilę. Bez zbędnego gadania, zapraszamy do zapoznania się ze świeżutką Drużyną Tygodnia.
BRAMKARZ
Najlepsze umiejętności bramkarskie w tym tygodniu prezentował Szwagier z Semper Fidelis. Swoją świetną dyspozycję bramkarską potwierdził, zdobywając 12 pkt.
Warto w tym miejscu wspomnieć o Crach An Craite, który również bardzo dobrze sprawował się pomiędzy słupkami i nieznacznie przegrał tę rywalizację.
OBROŃCY
W tym tygodniu dostępu do pola karnego strzeże obrona, która składa się z:
- Pablo Cybucha grającego w Grove Street, który świetnie radził sobie w przechwytywaniu długich piłek przeciwników. Zdobył on w tym tygodniu 6 pkt.
- SpeedDemona z Plymouth Argyle. Zdobywszy 9 pkt pokazał, że bardzo dobrze wywiązuje się z powierzonych mu zadań.
- Mieszka Pierwszego reprezentującego barwy Wild Boars. Jego świetne wywiązywanie się ze swoich obowiązków pozwoliło mu zdobyć 6 pkt.
- SD6, również z Wild Boars, dzięki któremu ataki przeciwników kończyły się fiaskiem. Jego dobra dyspozycja pozwoliła mu zdobyć w przeciągu tego tygodnia 10 pkt.
Musimy tutaj również wspomnieć o T O P K U, który był bardzo bliski dostania się do Drużyny Tygodnia.
POMOCNICY
W tym tygodniu środek pola przejęła linia pomocy składająca się z:
- Rapisa, noszącego trykot FC Hienas, dzięki któremu wiele akcji kończyło się zdobyczami bramkowymi. Zdobył on w tym tygodniu 4 pkt.
- SFlodera, także z FC Hienas, który swoimi asystami zapewnił sobie miejsce w Drużynie Tygodnia, zdobywając przy tym 8 pkt.
- Bzykacza69, grającego dla Realm Royale, który miał bardzo duży wpływ na spotkania w minionym tygodniu. Jego idealne podania dały mu 6 pkt.
Mionel Lessi i Lasti97 byli o krok od dostania się do naszej drużyny.
NAPASTNICY
Snajperami, których celowniki zostały idealnie skalibrowane, byli:
- Kunikleto, biegający na co dzień w koszulce FC Hienas, którego świetna dyspozycja strzelecka pozwoliła mu zdobyć kilka majestatycznej urody bramek. Zdobył on w tym tygodniu 22 pkt.
- Eduardo Vargas, reprezentujący barwy Dream State VII, który zdobywał cenne bramki dla swojego klubu, zapewniając sobie miejsce w dzisiejszym zestawieniu z dorobkiem 8 pkt.
- Julius Duker, również występujący w Dream State VII, który nie dawał bramkarzom najmniejszych szans, kończąc wszystko, co mu się natrafiło. Zdobył on 12 pkt.
Popek i Kozik VC byli naprawdę blisko dostania się do Drużyny Tygodnia.
ZARZĄD
Najlepszym zarządem tego tygodnia okazał się być zarząd FC Hienas, w skład którego wchodzi Popcorn Proszę wraz z TwoimStarymJanuszemTraczem. Przez cały tydzień dobrze zarządzali swoją drużyną, prowadząc ją do zdobycia 7 pkt.
Wszystkim wyróżnionym zawodnikom serdecznie gratulujemy świetnej formy oraz życzymy jej podtrzymania. Natomiast tym, którzy się nie dostali do dzisiejszej Drużyny Tygodnia, życzymy powodzenia następnym razem. Już za tydzień zostanie wyłoniona drużyna tygodnia z Superligi. Jesteście ciekawi, jakimi zasadami się kierujemy przy wyborze Drużyny Tygodnia? Zapraszamy tutaj. Jednocześnie zapraszamy do kolejnej ankiety odnoszącej się do Drużyny Tygodnia z Superligi.
Autor: Jóźwiak
PCHLI TARG #9
Witajcie w kolejnym wydaniu naszego targu. Przychodzimy do Was ze sporą dawką ofert kupna oraz sprzedaży. Nie ma co przedłużać, bierzemy łyka kawy i zabieramy się do czytania!
Pierwszym graczem w dzisiejszej kolejce jest Hania Śmietana, która jest chętna na zakup Złotych Itemów Blaugrany,najlepiej +20, bądź Platynowych.Kupi również Opaskę lub Ochraniacze na Rozgrywanie. Więcej informacji u gracza.
Gracz Vesper69 sprzeda Złote Ochraniacze +50 UM na Grę Defensywną oraz Złotą Piłkę +18 na Skuteczność. W sprawie ceny proszę kierować się do gracza.
Gracz Kaminho NDsprzeda Diamentową Piłkę na Rozgrywanie i Grę Ofensywną, ulepszoną na 20 lvl (+312.5 UM), Złotą Piłkę na Grę Ofensywną na 18 lvl, a także Złotą Opaskę na Skuteczność (+107 UM)na 19 lvl. Wszelkie informacje cenowe u gracza.
Gracz Misiek JD sprzeda Złoty Set Red Devils (3x Pressing, 1x Rozgrywanie - 1x 19 lvl oraz 3x 17 lvl), Złotą Opaskę ulepszoną na 14 lvl +50 UM na Rozgrywanie oraz Zieloną Piłkę, również na Rozgrywanie (baza +28.9 UM).
GraczTipster EFsprzeda Ochraniacze Celtyckie na Rozgrywanie (16 lvl).Na Rynku są za 13 000 Kredytów,lecz zawodnik dodał, iż cena podlega niedużej negocjacji.
Gracz Stradisprzeda Złoty Set dla pomocnika.Wszelkie pytania oraz więcej informacji u właściciela.
Gracz Grzals0n sprzedaje Złoty Set Giallorossi: Spodenki na Grę Ofensywną (14 lvl), Koszulkę na Grę Ofensywną (10 lvl), Getry na Skuteczność (13 lvl)i Korki na Grę Ofensywną (10 lvl).Napastników mamy wielu wśród nas, więc na pewno znajdzie się jakiś chętny.
Gracz Zouma RRsprzedaje Piłkę Sukcesu 50%, Getry Red Devils na Skuteczność (17 lvl) oraz Paczkę Złotych 20 000 Piłek.
Gracz Julqwkupi Diamentową Opaskę na Rozgrywanie oraz sprzeda Koszulkę Blaugrany na 18 lvl.
Gracz TipsterEF sprzeda Piłkę Sukcesu 50% oraz Złoty Set Paryżan+16 na Stałe Fragmenty.
W obecnym tygodniu na Rynku można było znaleźć kilka ciekawych okazji, m.in Diamentową Piłkę za 40 000 kredytów czy Diamentową Opaskę za 33 000 kredytów na wysokim Poziomie Ulepszenia na Grę Defensywną.Ciekawą ofertą również mogą być DiamentoweOchraniacze na Rynku za 115 500 Kredytów.
A Wam udało się coś złapać w dobrej cenie? Dajcie znać w komentarzach. Chwalcie się swoimi kupionymi Itemami w dogodnych cenach!
Na dziś to tyle! Jeśli macie coś na sprzedaż lub interesuje Was zakup czegoś, piszcie śmiało na priv. Na pewno Wasze ogłoszenie się znajdzie w dzienniku. Miłego dnia!
Autor: Misiek JD
GRA VS ŻYCIE #4
Aloha!
Tęskniliście? Przychodzę do Was z kolejną niesamowitą historią jednego z graczy FootballTeam, który podzielił się ze mną swoją pasją oraz dorzucił kilka słów od siebie.
Zaprosiłem do swojego studia zawodnika, któremu niebawem stuknie rok pod jedną banderą.
Przybył przed czasem, drzwi otwierają się z trzaskiem i wchodzi z buta kolejny gość. Szybko ocieram pot z czoła i wyciągam rękę, pokornie wstając z krzesełka.
,,Dobry wieczór, Wojtek. Jesteś kolejnym reprezentantem Born to Drink. Wasze wsparcie jest nieocenione!’’
W grze występuje pod pseudonimem wojtix444.
Pozwól, że zadam Ci pytania podobne do Twoich poprzedników. Jak się dziś czuje Twoje alter ego ze świata FootballTeam? Trening wykonany?
Czuje się świetnie, trening w pełni wykonany. Powiedziałbym, że doskwiera mi zmęczenie i braki Energii.
Co robiłeś poza patrzeniem w ekran podczas trenowania?
Piękna pogoda sprawiła, że zdecydowałem wyciągnąć rower i wybrać się na małą przejażdżkę. Mam szczęście mieszkać w terenach, które sprzyjają takiej formie spędzania czasu. To, co widać na zdjęciu, to taka wersja demo widoczków, które mam u siebie.
Imponujące! Widoki piękne, winszuję. Lubisz trasy rowerowe, z którymi masz do czynienia?
Uwielbiam! Świetny sposób na zabicie wolnego czasu i relaks dla głowy, szczególnie przy siedzącym trybie pracy. Nogi czasem bolą, ale cała reszta odpoczywa.
Coś o tym wiem. Osiem godzin przed komputerem daje w kość. Rower to także i moja pasja! Ale wróćmy do Ciebie. Jest to Twoja główna pasja czy masz jeszcze jakieś, którym poświęcasz każdą wolną chwilę?
Rower bardzo lubię, ale moim głównym hobby jest jednak piłka ręczna, w którą grywam na poziomie amatorskim. W kolekcji mam nawet kilka medali z AMP’ów. Z tego też powodu bardzo boli porażka drużyny Vive w tegorocznym finale Ligi Mistrzów, ale i tak brawa za bardzo duży sukces (przyłączam się - przyp. red.). Ogólnie jestem wielkim fanem aktywnego spędzania czasu. Oprócz wyżej wymienionych, lubię trening na siłowni, basen, a zimą zabawę na nartach. Jak już wspomniałem, jest to dla mnie najlepsza forma odpoczynku. Do żadnej aktywności nie muszę się zmuszać, wszystko wychodzi tak jakoś naturalnie.
Zgadzam się w 100%! Drogie dzieci, sport to zdrowie, pamiętajcie o tym!
Powiedz mi Wojtku, jest jakiś moment który zapadł Ci najmocniej w pamięci?
Jeśli chodzi o rower, zdecydowanie moment, w którym zjeżdżałem rozpędzony dosyć stromą górką, a przed zakrętem wysiadły mi hamulce. Poleciałem ładnych kilka metrów w las i nie wiem, jakim cudem nic mi się wtedy nie stało. Oczywiście mój towarzysz podróży stwierdził, że w sumie śmiesznie to wyglądało.
Filmików z tej akcji szukajcie w internetach! Mam jednak nadzieję, że następnym razem będziesz się bardziej oszczędzał, ponieważ graczy mamy coraz mniej. Ale rozumiem, że będziesz kontynuował swoją pasję? Da się pogodzić takie hobby z rozwojem w świecie FootballTeam?
Oczywiście, że tak. Jak widać, nie mam z tym problemu, żeby na chwilę przystanąć i odpalić trening lub przypilnować meczyk w telefonie.
Poleciłbyś taką formę spędzania czasu czytelnikom?
Zdecydowanie. Jeśli ktoś nie wie, co zrobić z czasem, wycieczki rowerowe to recepta idealna. Tylko uwaga, bo jest to mocno wciągające! ;)
Takie nałogi polecam i ja! Dziękuję serdecznie za Twój czas, który jak teraz już wiemy, jest mocno eksploatowany zgodnie ze sportowym duchem. Na koniec czas dla Ciebie, chciałbyś kogoś pozdrowić?
Dzięki za wywiad. Pozdrawiam całą ekipę z BTD i BTC oraz mojego ziomka, Collanoskopija, który wciągnął mnie do gry. To ci panowie i panie są główną motywacją do jej kontynuowania!
Dziękuję i ja, Wam, drodzy czytelnicy za Waszą uwagę i poświęcony czas. Życzę wszystkim udanej gry!
Autor: kamste
ALEŻ TO BYŁ KLUB! #4
Witajcie! Przed Wami 4. wydanie serii ,,Ależ to był klub!", w której wspominamy byłe potęgi polskiego serwera FootballTeam. Tym razem zajmiemy się drużyną ALL STARS. Miłej lektury!
Do powstania ALL STARS doszło w styczniu 2019 roku, czyli niedługo po starcie FootballTeam, za sprawą Dejwidea oraz Dawida Jańczyka. Co prawda, nie jesteśmy w stanie wskazać obecnych nicków obydwu graczy, ale to właśnie oni zapoczątkowali erę tego klubu.
ALL STARS zaczęło swoją przygodę od nieistniejącej już 6 ITA, najniższego poziomu rozgrywkowego. W 3. sezonie ekipa AS sięgnęła po jej mistrzostwo, tym samym meldując się w… 3. lidze włoskiej!
Tak, dobrze przeczytaliście, w 3. lidze włoskiej. Było to możliwe, dzięki restrukturyzacji rozgrywek, która nastąpiła tuż przed inauguracją 4. sezonu rozgrywek FootballTeam. ALL STARS awansowało do 2. ligi najszybciej jak mogło, zajmując 2. miejsce w 3B ITA jako beniaminek.
Do 2. ligiALL STARS podeszło jako jeden z faworytów do awansu, jednak tym razem nie udało się go wywalczyć. Klub ponownie znalazł się na podium, na 3. miejscu, ale to nie wystarczyło do tego, aby wraz z rozpoczęciem kolejnego sezonu grać z najlepszymi.
Sezon 6. okazał się być tym przełomowym. ALL STARS nie tylko wywalczyło awans, ale i mistrzostwo 2B ITA.
,,W sezonie 6. wygraliśmy 2. ligę, co pozwoliło nam na wymarzony awans. Nie było to jednak takie łatwe, jak może się wydawać. Bywały sezony łatwe, ale również takie, w którym 3-4 inne zespoły zaciekle walczyły z nami o TOP 2." ~ Kuba Jajecznica, późniejszy właściciel klubu.
1. liga włoska dla ALL STARS okazała się już nie taka łatwa. Przez blisko pół roku zajęcie miejsca na podium było poza zasięgiem. Zwykle sezony kończyły się dla klubu w środkowej części tabeli.
,,Od sezonu 7. do 13. byliśmy tzw. średniakiem 1. ligi. Zwykle walczyliśmy o miejsca 4-8. Przez ten okres musiała nastąpić lekka przebudowa kadry, ustabilizowanie jej." ~Kuba Jajecznica.
Wprowadzenie zmian w zespole przyniosło oczekiwane efekty. W sezonie 13. po raz pierwszy ALL STARS ukończyło rozgrywki ligowe w TOP 3. Jak się później okazało, był to dopiero początek wielkich sukcesów.
Jednak zanim ASponownie ukończyło batalie ligowe na podium, nastąpiły 2 sezony, które nie przyniosły żadnych znaczących osiągnięć.
Dopiero w sezonie 16.ALL STARS powróciło do czołówki ligi, wywalczając pierwsze mistrzostwo 1 ITA.
Następne sezony to już piękna historia. W sezonach 17-26ALL STARS ośmiokrotnie kończyło rozgrywki ligowe na podium. W tym czasie drużyna Kuby Jajecznicy sięgnęła po kolejne dwa mistrzostwa ligi, dwukrotnie zajęła 2. miejsce i aż czterokrotnie cieszyła się z 3. miejsca.
Maj 2020 r., sezon 17.
Można więc zauważyć, że ALL STARS przez dosyć długi okres utrzymywało się na wysokim poziomie na ligowym podwórku. A jak wygląda z rozgrywkami pucharowymi? Czy Kuba Jajecznica do gabloty klubowej dołożył trofeum za Puchar Krajowy, Turniej Europejski lub Turniej Mistrzów?
,,Nigdy nie wygraliśmy żadnych rozgrywek pucharowych z racji, iż nigdy nie było to dla nas priorytetem. Kilkukrotnie byliśmy w finale PK, ale zawsze była tam też któraś silniejsza ekipa z Superligi, z którą niestety nie mieliśmy szans się równać." ~ Kuba Jajecznica.
ODWIECZNI RYWALE
ALL STARS, jak większość klubów, posiadało rywali, z którymi mecze były czymś więcej, niż zwykłym ligowym meczem.
Pierwszym z nich była MKS Odra Wodzisław Śląski, z którą przez pewien okres drużyna ALL STARS miała tzw. kosę.
,,Nie dość, że nasza rywalizacja w lidze była dość zacięta co sezon, to jeszcze dochodziły kwestie wymyślania sztucznych wykroczeń regulaminu, które, według nich, popełnialiśmy." ~ Kuba Jajecznica.
Kolejnym zespołami, tym razem zaprzyjaźnionymi, byli TheBestThalibTeam i Gwarek Zabrze.
Dobre stosunki z obiema dobrze znanymi starszym graczom markami owocowały wzajemną współpracą, opierającą się na przechodzeniu zawodników z jednego klubu do drugiego, gdy było to konieczne.
UPADEK ALL STARS
Do zakończenia działalności swego czasu jednego z największych klubów w grze doszło dość niespodziewanie i do dziś nie wiadomo, czy do końca słusznie. Jak twierdzi ówczesny właściciel ALL STARS, pewnego dnia Administracja FootballTeam nałożyła na klub ogromną karę finansową, która utopiła go do tego stopnia, że musiał on ogłosić swój upadek.
Przyczyną tego mogły być problemy kadrowe, z którymi w tamtym czasie się on zmagał. Nie były one jednak na tyle duże, aby AS oddawało mecze walkowerem.
,,Najwyraźniej na tyle rotowaliśmy składem, iż Administracja uznała, że poddajemy mecze. Według nas, była to nie słuszna decyzja." ~ Kuba Jajecznica.
LEGENDY KLUBU
Dejwideo, Dawid Jańczyk, Kuba Jajecznica, Karlik 27, Lucas, LukiDoRoo, Radnyns, stArSKY, Taktyk TBTT, Andrea Wylevinii inni.
W realizacji tego artykułu pomógł: Kuba Jajecznica.
Dziękuję za uwagę!
Autor: Markooo
DALEKO OD NOSZY, OD NOSZY NAJDALEJ…
Wielu z Was zapewne kojarzy fragment piosenki Czarno-czarnych pt. „Nie choruj”, który odnosi się do służby zdrowia. Ten, kto pamięta ten utwór, może nucić go sobie pod nosem w trakcie meczu w ramach „modlitwy”, żeby nie doznać kontuzji i móc zagrać w kolejnym meczu swojej drużyny. Dotyczyć to może również ostatnich zmian, które zapowiedziała Administracja, ale o tym za chwilę.
Najpierw chcieliśmy przypomnieć, że jest to zmiana, która jest z nami od pewnego czasu i objęła ona pewne grono graczy. Dotyczy ona poboru większej ilości Zdrowia. Przekładając to na świat realny, nie sposób się nie zgodzić, że duża ilość rozegranych meczów w sezonie może odcisnąć swoje piętno na zdrowiu.
Do tej pory pobór Zdrowia, przy odpowiedniej rotacji, pozwalał na utrzymanie go na poziomie 97-100% u wszystkich graczy. Nie zagłębiając się w dalsze szczegóły dodamy, że Administracja bacznie obserwuje tę zmianę i będzie się starać ją odpowiednio korygować. Wszystkie informacje na temat tej zmiany można znaleźć tutaj. Dodając do tego długotrwałe kontuzje, które trwają kilkadziesiąt godzin, może to dramatycznie zmienić sytuację najsilniejszych drużyn. Połączenie tych dwóch czynników spowoduje, że faworyt rozgrywek może stać się ich ofiarą, a ekipa średniej klasy ich czarnym koniem.
Wzięliśmy pod lupę kilka drużyn, które obecnie uczestniczą w rozgrywkach Pucharu Krajowego, TurniejuMistrzów, a także Turnieju Europejskiego, utrzymujące również wysokie miejsce w swojej lidze.
(dane z dn. 01.08)
Owymi zespołami są Łosie w Kosmosie z 1. ligi polskiej (1. miejsce w lidze, gra w TEoraz PK), Team Spirit z 1. ligi angielskiej (1. miejsce w lidze, gra w PK), The Legends OW z 1. ligi włoskiej (2. miejsce w lidze, gra TM oraz PK) oraz Plymouth Argyle z 1. ligi hiszpańskiej (1. miejsce w lidze, gra TE oraz PK).
Łosie w Kosmosie walczą aż na trzech frontach i na każdym z nich są w stanie osiągnąć sukces, jednak Zdrowie ich zawodników pozostawia wiele do życzenia. Terminarz na najbliższe dni prezentuje się jednak dość optymistycznie. Rozegrają maksymalnie dwa mecze dziennie, dzięki czemu, przy odpowiedniej rotacji graczami, mogą je trochę podreperować. Średnie Zdrowie bramkarzy wynosi 85%, formacji defensywnej 88,6%, a pomocników jedynie 73,9%! Dodatkowo Paulo Zikki odniósł kontuzję, a napastnicy są w trudnej sytuacji, ponieważ jest ich tylko dwóch. Ich średnia Zdrowia wynosi 86,5%.
Tylko odpowiednie zarządzanie zawodnikami w najbliższym czasie pozwoli podnieść im swoje szanse na wielką fetę na koniec sezonu. Ich sytuację na tę chwilę oceniamy na dobrą, jednak z brakiem możliwości na sukces we wszystkich rozgrywkach.
Kolejnym klubem jest Team Spirit, który liczy się zarówno w rozgrywkach ligowych, jak i PK. Zarząd pokazuje, że potrafi bardzo dobrze zarządzać drużyną na dwóch płaszczyznach i utrzymać im bardzo wysokie prawdopodobieństwo wygrania obu rozgrywek. Tutaj nie widzimy mocnych oznak wprowadzenia zmian w Zdrowiu.
Zarząd The Legends OW jest znakomitym przykładem tego, jak radzić sobie na trzech płaszczyznach. Być może terminarz był do tej pory dla nich łaskawy, ale średnie Zdrowie piłkarzy wynosi ok. 91,6%, co wskazuje, że są faworytem do wygrania ligi oraz PK. Kontuzje do tej pory również ich omijają, jednak do końca rozgrywek jeszcze sporo czasu, więc wiele może się zdarzyć.
Ostatnim klubem jest Plymouth Argyle, który w swojej lidze radzi sobie bardzo dobrze. Zdrowie zawodników jest na dobrym poziomie (91,5%). Zarząd stale usiłuje utrzymać je na poziomie 100%, w przypadku podstawowego składu, czyli będą walczyć na wszystkich frontach do ostatnich chwil. Terminarz w najbliższym czasie mają dość napięty, więc zobaczymy, czy utrzymają ten poziom.
Podsumowując, możemy odnieść wrażenie, iż przedwczesne obawy klubów mogły być nieco przesadzone. Dzięki dobremu zarządzaniu oraz szczęściu, kluby są w stanie utrzymywać bardzo wysoki poziom Zdrowia swoich zawodników. Aktualnie mamy za sobą nieco ponad połowę sezonu. Dopiero jego końcówka będzie dla wszystkich ekscytująca. Ciekawi nas jednak, czy podobny stan rzeczy utrzyma się do końca sezonu oraz to, do jakich wniosków dojdzie Administracja, obserwując sytuację.
Autor: Szwagier
PRZEŻYJMY TO JESZCZE RAZ!
03.06.2021, czwartek
Dzień jak każdy inny. Poranny trening, trochę ciekawostek ze świata... Zinedine Zidane opuszcza Real Madryt, MARCELOO EF kilka dni temu był w Szczecinie na weselu. Dzień jak codzień. No może z wyjątkiem jednej kwestii.. dziś wieczorem rozpocznie się mecz nie byle jaki. Mianowicie finał Turnieju Europejskiego!
Dziś podzielę się z Wami relacją z tamtego pamiętnego dnia.
Przygotowywaliśmy się do tego dnia przez cały sezon. Engine Fault jest w gazie, sezon 29. udany, jeden z pierwszych pod nową nazwą. Wstępne analizy przedmeczowe już wykonane. Lekki stres, czy nie będzie bana, bo tego dnia jest też mecz ligowy. Coś trzeba wybrać. Mocniejszy skład nie może zagrać obu meczów.
W powietrzu da się wyczuć nerwową atmosferę, choć zawodnicy starają się o tym nie myśleć. Rozmawiają o błahostkach, śmieją się.
O 16:30 rozpoczyna się mecz ligowy. Walka o trzecie miejsce w lidze, bez szans na tytuł mistrzowski. To, jak każde inne spotkanie, było dla nas ważne, a jednak tylko dwie osoby były aktywne na nim. To pokazało, że każdy żyje kolejnym meczem.
Ja byłem tym nieaktywnym. Jeździłem na rowerze, korzystałem z pogody. Na Discordzie Klubowym wzywali mnie niecenzuralnym tonem, ale pomogło. Zatrzymałem jednoślad i włączyłem się do walki o trzecie miejsce.
Nie udało się wygrać. Mecz z kategorii nudnych i nieciekawych. Mój wkład niemal niewidoczny. Sezon
Leave comment
Users must be logged in to comment.
17 Comments